Ceny zbóż, notowania, aktualności

Rolnicy nie powinni sprzedawać tanio zboża

Rolnicy nie powinni sprzedawać tanio zboża
Minister rolnictwa Wojciech Olejniczak uważa, że rolnicy nie powinni sprzedawać zboża po zaniżonej cenie, lecz magazynować je choćby do listopada br., kiedy to uruchomiony zostanie system interwencyjny skupu pszenicy w cenie 101 euro za tonę.

 - Nie ma żadnego powodu, by w tym roku rolnicy sprzedali zboże taniej niż za 101 euro. Producenci pasz nie mają w magazynach żadnych zapasów, więc muszą zboże kupić. Jeśli tego nie uczynią do 1 listopada, wtedy zboże będzie droższe - powiedział w piątek dziennikarzom minister po spotkaniu z producentami zbóż oraz właścicielami magazynów w Szczecinie.

Według Olejniczaka są podmioty, które płacą "uczciwie", po 440-450 zł za tonę pszenicy, ale są też takie, które chcą "za wszelką cenę obłupić rolników" kupując jak najtaniej i drożej sprzedać np. na rynku Unii Europejskiej.

Tanie zboże nie oznacza też, że będzie tania mąka - dodał, wyjaśniając, że jeśli pszenica będzie wyeksportowana, to cena mąki może pójść w górę.

 - Powinniśmy wspólnie informować rolników, by zboże przetrzymali - zwrócił się minister do dziennikarzy.

 - Jestem zadowolonym ministrem rolnictwa dlatego, że w tym roku mamy wysokie plony - zaznaczył. To gwarantuje nam stabilizację, jeżeli tylko przeciwstawimy się próbom wykorzystania tej sytuacji przez firmy handlujące zbożem - powiedział.

Poinformował, że np. tegoroczne plony rzepaku w niektórych regionach kraju są dwukrotnie wyższe niż w roku ubiegłym.

Olejniczak powiedział, że według jego aktualnej wiedzy około 95 proc. powierzchni kraju zostanie objętych dopłatami bezpośrednimi.

 - Ich wypłata dla wszystkich rolników to jest około 8 mld zł. Te pieniądze trafią na konta rolników w ciągu 2-3 miesięcy od grudnia tego roku - dodał.

Źródło: Informacyjna Agencja Radiowa