Wieprzowina – niewielki spadek cen
Kończący się tydzień przyniósł, po krótkotrwałym okresie wzrostu notowań, spadek cen wieprzowiny. W poniedziałek za półtusze kl. R trzeba było jeszcze płacić 6,6 - 6,8 zł za kg, w piątek - od 6,4 do 6,5 zł kg. Taki jest efekt niewielkiego popytu. Podaż mięsa - zdaniem ekspertów - ostatnio nie wzrosła. Najtrudniej sprzedać ostatnio szynkę, karkówkę i łopatkę.
Ceny szynki z kością zaczynają się już od 7,7 zł kg, schab kosztuje od 12 zł za kg, karkówka z kością od 10,6 zł za kg.
Konkurencją dla polskiej wieprzowiny jest import m.in. przodków duńskich i angielskich. Ich sprzedaż w Polsce po 1 maja znacznie wzrosła. W tym tygodniu mięso to oferowano np. na giełdzie ROL-PETROL w cenie 6,6 zł za kg.
Poszukiwane są tanie surowce, w tym mięsa drobne klasy drugiej, podgardle, boczek. Ceny tłuszczów drobnych wzrosły w ostatnim tygodniu o 20 proc. Maklerzy narzekają na problemy z realizacją wszystkich zamówień na tłuszcze drobne, słoninę, smalec. Pod dostatkiem jest natomiast podrobów, takich jak wątroba wieprzowa, serca, płuca. Ceny tych surowców maleją.
W ciągu ostatnich tygodni niewiele zmienia się w handlu mięsem wołowym. Ceny są obecnie niższe niż w czerwcu i w lipcu, a popyt umiarkowany.
Na rynku drobiowym poszukiwane są przede wszystkim mięsa tanie: porcje rosołowe, skórki, korpusy. Ich podaż jest ostatnio niewystarczająca. W tej sytuacji cena mięsa mechanicznie odkostnionego wzrosła do 2,6 zł za kg. Świeży drób i najdroższe elementy potaniały. Kurczaki kosztują już tylko 4,6 zł za kg. Filety z piersi bez kości można kupić poniżej 12 zł za kg.
Ceny szynki z kością zaczynają się już od 7,7 zł kg, schab kosztuje od 12 zł za kg, karkówka z kością od 10,6 zł za kg.
Konkurencją dla polskiej wieprzowiny jest import m.in. przodków duńskich i angielskich. Ich sprzedaż w Polsce po 1 maja znacznie wzrosła. W tym tygodniu mięso to oferowano np. na giełdzie ROL-PETROL w cenie 6,6 zł za kg.
Poszukiwane są tanie surowce, w tym mięsa drobne klasy drugiej, podgardle, boczek. Ceny tłuszczów drobnych wzrosły w ostatnim tygodniu o 20 proc. Maklerzy narzekają na problemy z realizacją wszystkich zamówień na tłuszcze drobne, słoninę, smalec. Pod dostatkiem jest natomiast podrobów, takich jak wątroba wieprzowa, serca, płuca. Ceny tych surowców maleją.
W ciągu ostatnich tygodni niewiele zmienia się w handlu mięsem wołowym. Ceny są obecnie niższe niż w czerwcu i w lipcu, a popyt umiarkowany.
Na rynku drobiowym poszukiwane są przede wszystkim mięsa tanie: porcje rosołowe, skórki, korpusy. Ich podaż jest ostatnio niewystarczająca. W tej sytuacji cena mięsa mechanicznie odkostnionego wzrosła do 2,6 zł za kg. Świeży drób i najdroższe elementy potaniały. Kurczaki kosztują już tylko 4,6 zł za kg. Filety z piersi bez kości można kupić poniżej 12 zł za kg.
Źródło: Rzeczpospolita