Ceny zbóż, notowania, aktualności

Bitwa o zyskowny rynek mięsa

Bitwa o zyskowny rynek mięsa
Zaczyna się ostra walka o najlepsze polskie firmy produkujące i przetwarzające mięso. Amerykański Smithfield, który po Animeksie chciał przejąć Morliny i Sokołów, by utworzyć supergrupę mięsną eksportującą do Unii Europejskiej, zrezygnował z zakupu tej ostatniej firmy.

Stało się tak po tym, jak największy na świecie eksporter mięsa, szwedzki Danish Crown, sprzymierzył się z farmerami fińskimi, którzy są akcjonariuszami Sokołowa, w celu przejęcia pełnej kontroli nad tą firmą.

Polskie mięso jest coraz chętniej kupowane na świecie - jest smaczne i w miarę tanie. Zdaniem amerykańskich ekspertów eksport polskiego mięsa i jego przetworów w ciągu najbliższych 4 lat wzrośnie czterokrotnie. Głównym odbiorcą jest obecnie Unia Europejska, która w najbliższych latach będzie szybko zwiększała zakupy. Śmietankę z tego intratnego biznesu zbierze ten, kto będzie miał największy udział w branży.

Potencjał drzemiący w polskim rynku dostrzegł Smithfield, drugi producent mięsa i jego przetworów w USA. Ponieważ chciał zaistnieć w Unii jeszcze przed akcesją, kupił polski Animex, mający ugruntowaną pozycję w świecie.

W I kwartale tego roku Animex zwiększył eksport o 45 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Podobne tempo wzrostu utrzymywało się w kolejnych miesiącach. - Koncentrujemy się na tych rynkach, gdzie już jesteśmy - mówi Morten Jansen, dyrektor zarządzający grupą Animex.

W Anglii spółka wykupiła firmy handlowe Ridpath Pek i Norwich Foods, dzięki czemu będzie dostawcą dla wszystkich sieci handlowych oraz restauracji i szpitali. W Niemczech Animex zrezygnował z pośrednika i sam sprzedaje wyroby odbiorcom. Od niedawna jest obecny w Japonii.

Europejskiej ekspansji Smithfielda pomogła decyzja jego amerykańskiego konkurenta, firmy Hormel, która niedawno sprzedała mu swoje akcje w Hiszpańskiej grupie Campofrio, będącej właścicielem polskich Morlin.

W minionym tygodniu Smithfield podpisał list intencyjny o zakupie od Campofrio za 185 mln zł polskiej spółki, będącej jednym z liderów na rynku. Amerykański koncern starał się też o przejęcie kontroli nad Sokołowem, ale plany pokrzyżował mu Danish Crown (DC).

W ostatni piątek Danish Crown poinformował o kupnie akcji w spółce będącej akcjonariuszem Sokołowa (22,54 proc.). Równocześnie podpisał list intencyjny z fińskim koncernem HK Ruokatalo (HK), mającym największy pakiet akcji Sokołowa, o wspólnym osiągnięciu większościowego udziału w polskiej spółce.

Partnerzy wystąpią o zgodę Komisji Papierów Wartościowych i Giełd na przekroczenie progu 50 proc. akcji w notowanym na giełdzie Sokołowie. DC i HK chcą kupić akcje Sokołowa, ale twierdzą, że giełdowa cena tych walorów jest obecnie bardzo wysoka w porównaniu z osiągniętym zyskiem.

 - Nie będziemy realizować zamiaru osiągnięcia wspólnego większościowego pakietu w przypadku, gdy wezwanie do zbycia akcji nie będzie bazować na kursie mającym podstawy w osiągnięciach finansowych spółki - podały w komunikacie Danish Crown i HK Ruokatalo.

W ocenie analityków, jest to dopiero początek walki o stworzenia w Polsce supergrupy mięsnej. Smithfield łatwo może sięgnąć po inne spółki, w tym Zakłady Mięsne Duda, które ostatnio dzięki przejęciom firm szybko zwiększają udział w rynku. A gdyby Amerykanom szkoda było wydawać dużych pieniędzy na drogo wyceniane akcje Dudy, są też inne, średniej wielkości spółki - nowoczesne, z zapleczem surowcowym.

Źródło: Rzeczpospolita