Mięso znowu droższe
Od końca ubiegłego tygodnia mięso wieprzowe - po kilkutygodniowym okresie spadku - znów zaczęło drożeć. Wprawdzie na razie nie w takim tempie jak w czerwcu, ale zwyżka jest zauważalna. To rezultat okresowego zmniejszenia skupu żywca ("świński dołek"). Zdaniem analityków wzrost cen byłby jeszcze wyższy, gdyby nie mały popyt na wyroby gotowe, zwłaszcza na te najdroższe, jak szynka.
- Półtusze wieprzowe kl. R już kosztują powyżej 6 zł za kg - twierdzą maklerzy. Wprawdzie w czerwcu ich cena przekraczała 7 zł za kg, ale wiosną była niewiele wyższa niż 5 zł za kg.
Hodowla świń staje się coraz bardziej opłacalna. W czerwcu za kilogram żywca w skupie płacono prawie 50 proc. więcej niż przed rokiem. Powinno to - zdaniem ekspertów - wpłynąć na zwiększenie produkcji trzody i podaży tuczników. Hodowcy trzody zyskają jeszcze bardziej, gdy na rynek trafi zboże z nowych zbiorów, znacznie tańsze niż te dostępne w I półroczu.
Podczas gdy wieprzowina drożeje, ceny mięsa wołowego powoli spadają. Za ćwierci z bydła dorosłego płaci się do 7 zł za kg, w podobnej cenie jest dwójka wołowa.
Najbardziej ustabilizowane są ostatnio notowania drobiu. Na giełdach sprzedawane są głównie elementy kurczaka i indyka do przetwórstwa.
- Półtusze wieprzowe kl. R już kosztują powyżej 6 zł za kg - twierdzą maklerzy. Wprawdzie w czerwcu ich cena przekraczała 7 zł za kg, ale wiosną była niewiele wyższa niż 5 zł za kg.
Hodowla świń staje się coraz bardziej opłacalna. W czerwcu za kilogram żywca w skupie płacono prawie 50 proc. więcej niż przed rokiem. Powinno to - zdaniem ekspertów - wpłynąć na zwiększenie produkcji trzody i podaży tuczników. Hodowcy trzody zyskają jeszcze bardziej, gdy na rynek trafi zboże z nowych zbiorów, znacznie tańsze niż te dostępne w I półroczu.
Podczas gdy wieprzowina drożeje, ceny mięsa wołowego powoli spadają. Za ćwierci z bydła dorosłego płaci się do 7 zł za kg, w podobnej cenie jest dwójka wołowa.
Najbardziej ustabilizowane są ostatnio notowania drobiu. Na giełdach sprzedawane są głównie elementy kurczaka i indyka do przetwórstwa.
Źródło: Rzeczpospolita