Import wybawieniem dla rynku mięsa
Gdyby nie import, byłoby fatalnie - mówią maklerzy handlujący mięsem. To, co jeszcze niedawno spędzało sen z powiek wielu producentom, teraz okazało się wybawieniem. I choć półtusze wieprzowe w krajach starej Unii Europejskiej są droższe niż u nas, to jednak poszczególne elementy, takie jak np. szynka, schab czy łopatka mają bardzo atrakcyjne ceny. To nieco studzi wzrost cen w kraju. Ten tydzień pokazał, że rynek nie jest w stanie zaakceptować kolejnych podwyżek. Ale czy taka tendencja utrzyma się w najbliższych dniach? Trudno powiedzieć.
Przed nami żniwa, mniej świń w skupie, a na dodatek do Niemców, którzy "polują" na nasze tuczniki dołączyli już Holendrzy i Belgowie.
Wyższe ceny wieprzowiny, to także droższy drób mówi Dariusz Stawski z domu maklerskiego AGRO w Łodzi. Filety z piersi kurczaka jeszcze pół roku temu kosztowały przynajmniej o 3 zł za kilogram mniej.


Przed nami żniwa, mniej świń w skupie, a na dodatek do Niemców, którzy "polują" na nasze tuczniki dołączyli już Holendrzy i Belgowie.
Wyższe ceny wieprzowiny, to także droższy drób mówi Dariusz Stawski z domu maklerskiego AGRO w Łodzi. Filety z piersi kurczaka jeszcze pół roku temu kosztowały przynajmniej o 3 zł za kilogram mniej.


Źródło: Agrobiznes, TVP1