Morliny chcą być liderem sprzedaży przetworów mięsnych
Morliny chcą być krajowym liderem pod względem wielkości sprzedaży markowych przetworów mięsnych, co oznacza wyprzedzenie Sokołowa i Animeksu.
Pomocne w zdobywaniu klientów są nowe wyroby, na reklamę których w br. spółka wyda 18 mln zł. Morliny za 2003 r. uzyskały 375,4 mln zł wpływów ze sprzedaży, co lokuje je pod tym względem za Animeksem i Sokołowem, mającymi odpowiednio 1,2 mld zł i nieco ponad 1 mld zł.
Spółka na razie nie zamierza zmniejszać tego dystansu, gdyż na ten.rok planuje podobne wpływy do swojej kasy Cena żywca w ciągu minionego roku wzrosła o 22 procent, a w samym maju bieżącego roku o 35 procent.
Konsumenci mniej kupują, więc nie można liczyć na znaczące przyrosty wpływów ze sprzedaży - mówi Przemysław Chabowski, prezes Morlin. Przemysław Chabowski zakłada, że Morliny będą liderem rynkowym w produkcji wyrobów markowych, co oznacza wyprzedzenie Sokołowa i Animeksu.
- Nasza marka ma największą rozpoznawalność w branży i chcemy by była kojarzona wyłącznie z markowymi produktami - ocenia prezes. Dla uzyskania tego celu Morliny zwiększają nakłady na badanie rynku i receptury nowych produktów, w tym 4-smakowe berlinki, które znajdą się w sklepach w najbliższych dniach.
W br. na reklamę spółka wyda 18 mln zł, co stanowi ponad 5 proc. jej tegorocznych wpływów ze sprzedaży W przyszłym roku kwota ta może przekroczyć nawet 20 mln zł. - Morlinom na rynku krajowym raczej trudno będzie wyprzedzić Sokołów, natomiast może się to udać z Animeksem - uważa Bogna Sikorska, niezależny analityk.
- Mocna marka pomaga w eksporcie. Eksport Morlin za 2003 r. wyniósł 17 proc., a w br. może przekroczyć 20 proc. W najbliższych dniach można się spodziewać kolejnych dużych kontraktów z kontrahentami z Niemiec i Anglii.
Pomocne w zdobywaniu klientów są nowe wyroby, na reklamę których w br. spółka wyda 18 mln zł. Morliny za 2003 r. uzyskały 375,4 mln zł wpływów ze sprzedaży, co lokuje je pod tym względem za Animeksem i Sokołowem, mającymi odpowiednio 1,2 mld zł i nieco ponad 1 mld zł.
Spółka na razie nie zamierza zmniejszać tego dystansu, gdyż na ten.rok planuje podobne wpływy do swojej kasy Cena żywca w ciągu minionego roku wzrosła o 22 procent, a w samym maju bieżącego roku o 35 procent.
Konsumenci mniej kupują, więc nie można liczyć na znaczące przyrosty wpływów ze sprzedaży - mówi Przemysław Chabowski, prezes Morlin. Przemysław Chabowski zakłada, że Morliny będą liderem rynkowym w produkcji wyrobów markowych, co oznacza wyprzedzenie Sokołowa i Animeksu.
- Nasza marka ma największą rozpoznawalność w branży i chcemy by była kojarzona wyłącznie z markowymi produktami - ocenia prezes. Dla uzyskania tego celu Morliny zwiększają nakłady na badanie rynku i receptury nowych produktów, w tym 4-smakowe berlinki, które znajdą się w sklepach w najbliższych dniach.
W br. na reklamę spółka wyda 18 mln zł, co stanowi ponad 5 proc. jej tegorocznych wpływów ze sprzedaży W przyszłym roku kwota ta może przekroczyć nawet 20 mln zł. - Morlinom na rynku krajowym raczej trudno będzie wyprzedzić Sokołów, natomiast może się to udać z Animeksem - uważa Bogna Sikorska, niezależny analityk.
- Mocna marka pomaga w eksporcie. Eksport Morlin za 2003 r. wyniósł 17 proc., a w br. może przekroczyć 20 proc. W najbliższych dniach można się spodziewać kolejnych dużych kontraktów z kontrahentami z Niemiec i Anglii.
Źródło: Rzeczpospolita