Popyt na nasze mięso w UE
Baliśmy się, że po integracji nasz rynek zaleje tania żywność z Unii. A jest odwrotnie. To nasze towary chętnie kupują państwa starej Piętnastki. Przynajmniej tak dzieje się z mięsem.
Nowy tydzień zaczyna się nowymi podwyżkami. Żywiec wieprzowy zdrożał już do 5 zł za kilogram. Nawet jeśli jakieś zakłady mają jeszcze cenę 4,60 zł, to udaje im się kupić tylko kilka sztuk. Już nikt nie patrzy jaka jest świnia chuda czy gruba, byle by była - komentują w zakładach.
Wzdłuż zachodniej granicy coraz głośniej słychać plotki o tym, że Niemcy skupują po wsiach świnie i gotowi są płacić ponad 5 zł za kilogram, bo u nich ceny skupu i tak są zdecydowanie wyższe. Dlatego tyle samo rolnicy chcą dostawać w i polskich ubojniach.
Wahania na rynku żywca to już norma. Takie ceny jak teraz przetwórcy pamiętają sprzed kilku lat, ale teraz wygląda na to, że podwyżki się szybko nie skończą. Szaleństwo jest też z prosiętami. Na targowiskach sprzedają się na pniu, a rolnicy żądają za nie coraz więcej. Na Podlasiu, Mazowszu i w Małopolsce nawet 300 zł za parę.
Nowy tydzień zaczyna się nowymi podwyżkami. Żywiec wieprzowy zdrożał już do 5 zł za kilogram. Nawet jeśli jakieś zakłady mają jeszcze cenę 4,60 zł, to udaje im się kupić tylko kilka sztuk. Już nikt nie patrzy jaka jest świnia chuda czy gruba, byle by była - komentują w zakładach.
Wzdłuż zachodniej granicy coraz głośniej słychać plotki o tym, że Niemcy skupują po wsiach świnie i gotowi są płacić ponad 5 zł za kilogram, bo u nich ceny skupu i tak są zdecydowanie wyższe. Dlatego tyle samo rolnicy chcą dostawać w i polskich ubojniach.
Wahania na rynku żywca to już norma. Takie ceny jak teraz przetwórcy pamiętają sprzed kilku lat, ale teraz wygląda na to, że podwyżki się szybko nie skończą. Szaleństwo jest też z prosiętami. Na targowiskach sprzedają się na pniu, a rolnicy żądają za nie coraz więcej. Na Podlasiu, Mazowszu i w Małopolsce nawet 300 zł za parę.
Źródło: Agrobiznes, TVP1