Ceny zbóż, notowania, aktualności

Biurokracja w handlu zwierzętami

Biurokracja w handlu zwierzętami
Biurokracja i bałagan w procedurach dotyczących handlu zwierzętami powodują, że rolnicy niepotrzebnie tracą czas i pieniądze na dostosowywanie się do obowiązujących wymogów weterynaryjnych.

Rolnik musi do lekarza weterynarii złożyć podanie o wydanie zaświadczenia, że jego zwierzę pochodzi z obory wolnej od chorób. Potem lekarz przyjeżdża do gospodarstwa aby to sprawdzić. Następnie rolnik jeszcze raz musi jechać do powiatu odebrać zaświadczenie.

Powiatowi lekarze weterynarii tłumaczą, że długa i męcząca procedura wynika z braku przepisów wykonawczych, które regulowałyby tę kwestię. Z drugiej jednak strony przyznają, że sami doprowadzili do takiej sytuacji.

 - To nie jest regulowane prawem, więc powiatowy lekarz sam decyduje o tym jaka będzie ta procedura - mówi Dariusz Gąsecki z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Warszawie.

Na szczęście nie potrwa to już długo, bo jak zapewnia ministerstwo rolnictwa odpowiednie rozporządzenia są już przygotowywane.

Źródło: Agrobiznes, TVP1