Tanieje żywiec drobiowy
Miało być lepiej, ale nie jest - mówią hodowcy indyków. W styczniu do polskich kurników trafiło prawie 2,5 mln piskląt, o 10 proc. więcej niż przed rokiem. To wystarczyło aby rozchwiać rynek. Polskie zakłady po integracji nastawiały się na eksport naszego mięsa. Niestety wykończyła nas własna konkurencja - mówią w zakładach.
Nowe firmy z uprawnieniami eksportowymi tak prześcigały się w obniżkach cen że sprzedaż za granicę przestała się opłacać. Teraz trudno będzie na nowo przyzwyczaić Niemców do ceny przynajmniej 3 euro za kilogram filetów.
Skutek jest taki, że ceny skupu żywca spadają. W ostatnim tygodniu od 2 do 10 gr. za kilogram. Dla hodowców to tym gorsza wiadomość, ze ceny pasz są rekordowo wysokie. Rok temu za tonę paszy płacili niecałe 1000 zł, teraz ponad 1200. Dodatkowo zakłady zaczęły przesuwać terminy dostaw. Dla firm to czysty zysk bo przetrzymane o tydzień lub dwa indyki są znacznie cięższe, a właśnie takie chętnie kupują zachodni kontrahenci.
Do ceny netto doliczany jest jeszcze podatek VAT, a w dużych zakładach także specjalne premie za umowy pakietowe i np. wdrożenie sytemu HACAP. Niemieccy kontrahenci zainteresowani są tylko filetami z piersi i udźcem indyczym. Ceny eksportowe są jeszcze wyższe niż na krajowym rynku.
Nowe firmy z uprawnieniami eksportowymi tak prześcigały się w obniżkach cen że sprzedaż za granicę przestała się opłacać. Teraz trudno będzie na nowo przyzwyczaić Niemców do ceny przynajmniej 3 euro za kilogram filetów.
Skutek jest taki, że ceny skupu żywca spadają. W ostatnim tygodniu od 2 do 10 gr. za kilogram. Dla hodowców to tym gorsza wiadomość, ze ceny pasz są rekordowo wysokie. Rok temu za tonę paszy płacili niecałe 1000 zł, teraz ponad 1200. Dodatkowo zakłady zaczęły przesuwać terminy dostaw. Dla firm to czysty zysk bo przetrzymane o tydzień lub dwa indyki są znacznie cięższe, a właśnie takie chętnie kupują zachodni kontrahenci.
Do ceny netto doliczany jest jeszcze podatek VAT, a w dużych zakładach także specjalne premie za umowy pakietowe i np. wdrożenie sytemu HACAP. Niemieccy kontrahenci zainteresowani są tylko filetami z piersi i udźcem indyczym. Ceny eksportowe są jeszcze wyższe niż na krajowym rynku.
Źródło: Agrobiznes, TVP1