Polska chce rekompensat za zniesienie przez UE dopłat do eksportu rolnego
Polska zasygnalizowała że oczekuje od partnerów z Unii Europejskiej zadośćuczynienia, jeżeli UE zdecyduje się znieść dopłaty do eksportu rolnego w ramach porozumienia na forum Światowej Organizacji Handlu (WTO).
- W dyskusji miałem okazję zwrócić uwagę na specyficzne uwarunkowania polskiego rolnictwa w kontekście negocjacji WTO - powiedział wiceminister rolnictwa Jerzy Plewa po dyskusji z unijnymi kolegami w Brukseli.
- Nasz produkt krajowy brutto na mieszkańca jest niższy niż w Piętnastce, nawet bliższy wskaźnikowi na mieszkańca w najbardziej rozwiniętych krajach rozwijających się. Jeżeli się oferuje jakieś koncesje tym krajom, to trzeba brać pod uwagę tego typu uwarunkowania - podkreślił Plewa.
Przyznał też, że "mamy pewne obawy, jeśli chodzi o propozycje dotyczące chociażby MERCOSUR". Chodzi o negocjowaną przez Unię umowę o wolnym handlu ze wspólnym rynkiem czterech krajów Ameryki Południowej (Argentyny, Brazylii, Urugwaju i Paragwaju) i oferowane im koncesje w handlu rolnym, w tym np. w imporcie cukru.
Plewa podkreślił jednak, że rząd nie wypracował jeszcze ostatecznego oficjalnego stanowiska w sprawie oferty zniesienia dopłat do eksportu.
Najgłośniejsze dotąd zastrzeżenia wobec tej propozycji Komisji Europejskiej zgłosiło francuskie ministerstwo rolnictwa. Francja w największym stopniu korzysta z dopłat eksportowych UE.
- Prezentujemy nasze opinie na tym etapie, ale jest jeszcze wypracowywane stanowisko oficjalne - zastrzegł Plewa. Poinformował, że nad tym oficjalnym stanowiskiem pracuje "zespół międzyresortowy", którego on jest wiceprzewodniczącym.
- We wszystkich przekazach o stanowisku Unii akcent jest kładziony na to, co Unia może uczynić. Natomiast zapomina się o warunkach, które muszą być spełnione, aby Unia mogła to zrobić. Jej propozycje są aktualne tylko i wyłącznie pod warunkiem, że pozostali partnerzy również dokonają daleko idących koncesji na rzecz handlu światowego - przypomniał.
Plewa poinformował też, że unijna Rada ministrów rolnictwa, która zajmuje się także sprawami rybołówstwa, postanowiła powołać do życia regionalne komitety doradcze ds. rybołówstwa. Będą one doradzać Komisji Europejskiej w tej dziedzinie.
Powstanie m.in. Regionalny Komitet Doradczy Morza Bałtyckiego, w którym zasiądą przedstawiciele środowisk rybaków i przetwórców rybnych z państw członkowskich położonych nad tym akwenem.
- W dyskusji miałem okazję zwrócić uwagę na specyficzne uwarunkowania polskiego rolnictwa w kontekście negocjacji WTO - powiedział wiceminister rolnictwa Jerzy Plewa po dyskusji z unijnymi kolegami w Brukseli.
- Nasz produkt krajowy brutto na mieszkańca jest niższy niż w Piętnastce, nawet bliższy wskaźnikowi na mieszkańca w najbardziej rozwiniętych krajach rozwijających się. Jeżeli się oferuje jakieś koncesje tym krajom, to trzeba brać pod uwagę tego typu uwarunkowania - podkreślił Plewa.
Przyznał też, że "mamy pewne obawy, jeśli chodzi o propozycje dotyczące chociażby MERCOSUR". Chodzi o negocjowaną przez Unię umowę o wolnym handlu ze wspólnym rynkiem czterech krajów Ameryki Południowej (Argentyny, Brazylii, Urugwaju i Paragwaju) i oferowane im koncesje w handlu rolnym, w tym np. w imporcie cukru.
Plewa podkreślił jednak, że rząd nie wypracował jeszcze ostatecznego oficjalnego stanowiska w sprawie oferty zniesienia dopłat do eksportu.
Najgłośniejsze dotąd zastrzeżenia wobec tej propozycji Komisji Europejskiej zgłosiło francuskie ministerstwo rolnictwa. Francja w największym stopniu korzysta z dopłat eksportowych UE.
- Prezentujemy nasze opinie na tym etapie, ale jest jeszcze wypracowywane stanowisko oficjalne - zastrzegł Plewa. Poinformował, że nad tym oficjalnym stanowiskiem pracuje "zespół międzyresortowy", którego on jest wiceprzewodniczącym.
- We wszystkich przekazach o stanowisku Unii akcent jest kładziony na to, co Unia może uczynić. Natomiast zapomina się o warunkach, które muszą być spełnione, aby Unia mogła to zrobić. Jej propozycje są aktualne tylko i wyłącznie pod warunkiem, że pozostali partnerzy również dokonają daleko idących koncesji na rzecz handlu światowego - przypomniał.
Plewa poinformował też, że unijna Rada ministrów rolnictwa, która zajmuje się także sprawami rybołówstwa, postanowiła powołać do życia regionalne komitety doradcze ds. rybołówstwa. Będą one doradzać Komisji Europejskiej w tej dziedzinie.
Powstanie m.in. Regionalny Komitet Doradczy Morza Bałtyckiego, w którym zasiądą przedstawiciele środowisk rybaków i przetwórców rybnych z państw członkowskich położonych nad tym akwenem.
Źródło: Informacyjna Agencja Radiowa
Powrót do aktualności