Popyt na tanie mięso
Nie słabnie zapotrzebowanie na najtańsze surowce do produkcji wędlin: tłuszcze i podroby. Ceny tych mięs utrzymują się na niezmienionym poziomie. Są one wykorzystywane do produkcji kiełbas i konserw. Zainteresowaniem nie cieszą się tylko głowy wieprzowe. Ich zapasy w magazynach rosną, a cena spadła nawet do 70 gr za kg.
- Z mięs droższych dość łatwo sprzedać tylko karkówkę i chudy boczek - twierdzi łódzki makler Ireneusz Grzeszczyk. Ceny tych mięs nie zmieniają się, podczas gdy np. mniej poszukiwane asortymenty, jak schab, szynka czy łopatka tanieją.
W ofertach giełdowych nadal sporo jest importowanej wieprzowiny, sprowadzanej z Danii, Holandii, Belgii. Ceny są zbliżone do surowców krajowych.
Od kilku tygodni średnia cena tuczników w skupie wynosi ok. 4 zł za kg, a półtusze wieprzowe kl. R na giełdzie oferowane są po 5,5 - 5,8 zł za kg.
W handlu wołowiną te same problemy co w poprzednich tygodniach - brakuje mięs drobnych I i II klasy, ćwierci z bydła dorosłego. W związku z tym ceny rosną. I nadal będą się zwiększać, jeśli utrzyma się tak duży popyt. Wzrost podaży jest bowiem mało prawdopodobny.
Od ubiegłego tygodnia nie zmieniły się notowania drobiu. Za świeże kurczaki płaci się 4,6 - 4,8 zł za kg, a za filety z piersi - powyżej 11 zł za kg. Podaż drobiu jest bardzo duża, więc w najbliższych dniach ceny raczej się nie zmienią.
- Z mięs droższych dość łatwo sprzedać tylko karkówkę i chudy boczek - twierdzi łódzki makler Ireneusz Grzeszczyk. Ceny tych mięs nie zmieniają się, podczas gdy np. mniej poszukiwane asortymenty, jak schab, szynka czy łopatka tanieją.
W ofertach giełdowych nadal sporo jest importowanej wieprzowiny, sprowadzanej z Danii, Holandii, Belgii. Ceny są zbliżone do surowców krajowych.
Od kilku tygodni średnia cena tuczników w skupie wynosi ok. 4 zł za kg, a półtusze wieprzowe kl. R na giełdzie oferowane są po 5,5 - 5,8 zł za kg.
W handlu wołowiną te same problemy co w poprzednich tygodniach - brakuje mięs drobnych I i II klasy, ćwierci z bydła dorosłego. W związku z tym ceny rosną. I nadal będą się zwiększać, jeśli utrzyma się tak duży popyt. Wzrost podaży jest bowiem mało prawdopodobny.
Od ubiegłego tygodnia nie zmieniły się notowania drobiu. Za świeże kurczaki płaci się 4,6 - 4,8 zł za kg, a za filety z piersi - powyżej 11 zł za kg. Podaż drobiu jest bardzo duża, więc w najbliższych dniach ceny raczej się nie zmienią.
Źródło: Rzeczpospolita