IACS: System funkcjonuje, ale wpływa mało wniosków
Rolnicy w całym kraju złożyli zaledwie 136 tys. wniosków o dopłaty bezpośrednie, 1 mln 340 tys. gospodarstw zostało już wpisanych do ewidencji, co umożliwia staranie się o dopłaty. W ocenie Ministerstwa Rolnictwa "tempo składania wniosków jest niezadowalające".
Na wczorajszym posiedzeniu Rady Ministrów szef resortu rolnictwa Wojciech Olejniczak przedstawił informację na temat aktualnej sytuacji w rolnictwie.
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w Polsce jest ok. 2 mln gospodarstw. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oceniała wcześniej, że prawie 1,8 mln może być uprawnionych do starania się o dopłaty. Zdaniem resortu chodzi o 1,4 mln gospodarstw. - Liczba ta może być bliższa prawdy, my w swoich obliczeniach posługiwaliśmy się statystykami GUS - powiedziała "Rz" Iwona Musiał, rzecznik ARiMR. Różnice wynikają z faktu, że w Polsce część gospodarstw to te, których właściciele nie uprawiają ziemi.
Zdaniem Iwony Musiał mała liczba wniosków o dopłaty, które do tej pory wpłynęły do ARiMR, nie musi oznaczać, że rolnicy nie skorzystają z tej formy pomocy. - Kiedy zaczęliśmy przyjmować wnioski, ze względu na sprzyjającą pogodę trwały prace polowe, które dla rolników były priorytetem. Zresztą podobnie wyglądał początek przyjmowania wniosków o wpis do ewidencji - wyjaśnia. Według niej rolnicy stają się aktywniejsi, w ciągu ostatnich dni wpłynęło ponad 30 tys. wniosków o dopłaty.
- Nie mamy żadnych opóźnień w nadawaniu numerów ewidencyjnych (rolnicy czekają na nie średnio dwa dni), więc będziemy mogli skupić się na pomocy w wypełnianiu wniosków o dopłaty. A jest to trochę bardziej skomplikowane - mówi Iwona Musiał.
Wszystkie biura ARiMR pracują w systemie dwuzmianowym, w ciągu najbliższych kilku tygodni także w soboty i niedziele. Ruszyła kampania informacyjna oraz seria dodatkowych szkoleń dla rolników.
Na wczorajszym posiedzeniu Rady Ministrów szef resortu rolnictwa Wojciech Olejniczak przedstawił informację na temat aktualnej sytuacji w rolnictwie.
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w Polsce jest ok. 2 mln gospodarstw. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oceniała wcześniej, że prawie 1,8 mln może być uprawnionych do starania się o dopłaty. Zdaniem resortu chodzi o 1,4 mln gospodarstw. - Liczba ta może być bliższa prawdy, my w swoich obliczeniach posługiwaliśmy się statystykami GUS - powiedziała "Rz" Iwona Musiał, rzecznik ARiMR. Różnice wynikają z faktu, że w Polsce część gospodarstw to te, których właściciele nie uprawiają ziemi.
Zdaniem Iwony Musiał mała liczba wniosków o dopłaty, które do tej pory wpłynęły do ARiMR, nie musi oznaczać, że rolnicy nie skorzystają z tej formy pomocy. - Kiedy zaczęliśmy przyjmować wnioski, ze względu na sprzyjającą pogodę trwały prace polowe, które dla rolników były priorytetem. Zresztą podobnie wyglądał początek przyjmowania wniosków o wpis do ewidencji - wyjaśnia. Według niej rolnicy stają się aktywniejsi, w ciągu ostatnich dni wpłynęło ponad 30 tys. wniosków o dopłaty.
- Nie mamy żadnych opóźnień w nadawaniu numerów ewidencyjnych (rolnicy czekają na nie średnio dwa dni), więc będziemy mogli skupić się na pomocy w wypełnianiu wniosków o dopłaty. A jest to trochę bardziej skomplikowane - mówi Iwona Musiał.
Wszystkie biura ARiMR pracują w systemie dwuzmianowym, w ciągu najbliższych kilku tygodni także w soboty i niedziele. Ruszyła kampania informacyjna oraz seria dodatkowych szkoleń dla rolników.
Źródło: Rzeczpospolita
Powrót do aktualności