Coraz mniejsza podaż mięs
Ceny wieprzowiny utrzymują się na wysokim poziomie. Podaż tuczników krajowych jest mała. Import wieprzowiny jest także niewielki. Braków na rynku jednak nie ma, bo również popyt jest raczej słaby.
Wyjątkowo drogie, jak na okres wiosenny, są tłuszcze. Mały ubój powoduje, że dostawy tłuszczów drobnych i słoniny są niewielkie. Z uwagi na wysoki poziom cen, skromny jest eksport tych produktów.
Coraz trudniej o wołowinę z bydła dorosłego. Brakuje zwłaszcza ćwierci z bydła dorosłego i tzw. dwójki wołowej. W najbliższym czasie sytuacja - zdaniem ekspertów - nie poprawi się, bo skup bydła nie wzrośnie, a niewykluczone, że może się zmniejszyć. W tej sytuacji ceny ćwierci kl. D szybko idą w górę. W końcu tygodnia za ćwierci z bydła dorosłego, schłodzone, z kręgosłupem, trzeba było na giełdzie Rol-Petrol zapłacić 5,3 zł za kg. Kilka tygodni temu mięso to kosztowało niewiele ponad 4 zł za kg.
Nic nie wskazuje, aby w najbliższym czasie sytuacja na rynku mięsnym mogła się radykalnie zmienić. Skup mięsa nie wzrośnie, a spodziewane przed długim weekendem zwiększenie popytu może spowodować dalszy niewielki wzrost cen.
Wyjątkowo drogie, jak na okres wiosenny, są tłuszcze. Mały ubój powoduje, że dostawy tłuszczów drobnych i słoniny są niewielkie. Z uwagi na wysoki poziom cen, skromny jest eksport tych produktów.
Coraz trudniej o wołowinę z bydła dorosłego. Brakuje zwłaszcza ćwierci z bydła dorosłego i tzw. dwójki wołowej. W najbliższym czasie sytuacja - zdaniem ekspertów - nie poprawi się, bo skup bydła nie wzrośnie, a niewykluczone, że może się zmniejszyć. W tej sytuacji ceny ćwierci kl. D szybko idą w górę. W końcu tygodnia za ćwierci z bydła dorosłego, schłodzone, z kręgosłupem, trzeba było na giełdzie Rol-Petrol zapłacić 5,3 zł za kg. Kilka tygodni temu mięso to kosztowało niewiele ponad 4 zł za kg.
Nic nie wskazuje, aby w najbliższym czasie sytuacja na rynku mięsnym mogła się radykalnie zmienić. Skup mięsa nie wzrośnie, a spodziewane przed długim weekendem zwiększenie popytu może spowodować dalszy niewielki wzrost cen.
Źródło: Rzeczpospolita