Przed świętami wędliny zdrożeją
Wszystko wskazuje na to, że przed świętami wędliny mogą zdrożeć. Zakłady mięsne muszą bowiem coraz więcej płacić za surowiec.
Na giełdach towarowych ceny półtusz w klasie R wynoszą już 5,6 - 5,8 zł za kg. Drożeją elementy wieprzowe, mięsa drobne i tłuszcze. Część zakładów, zwłaszcza te największe, zrobiły zapasy na świąteczne wyroby wcześniej, gdy wieprzowina była tańsza. Mniejsze masarnie zaopatrują się w surowiec dopiero teraz, płacąc więcej. Będą więc starały się sprzedać swoje wyroby także po wyższych cenach. Czy się to uda? Zależeć będzie od wielkości podaży na rynku i zainteresowania klientów. Teraz ludzie kupują mało z dwóch powodów: jest okres postu, a także czas oszczędzania na zakupy świąteczne, które rozpoczną się na dobre dopiero po 5 kwietnia.
Handlowcy oceniają, że w ciągu dwóch - trzech ostatnich miesięcy ceny wędlin wzrosły o 5 - 10 proc., a mięsa o 10 - 15 proc. Tuczniki w tym okresie podrożały jeszcze bardziej, ale zakłady i sklepy starają się nie windować marż.
Sporym zainteresowaniem cieszą się najtańsze mięsa, podroby i tłuszcze, wykorzystywane do produkcji niedrogich wyrobów, a także sprzedawane na eksport. Ich ceny także zwyżkują.
Na rynku wołowiny utrzymuje się przewaga popytu nad podażą na ćwierci i drobne mięsa z bydła dorosłego. Jest ono poszukiwane zarówno przez krajowe zakłady przetwórcze, jak i na eksport.
Ceny drobiu spadają. W tym tygodniu na giełdach za świeże kurczaki płacono 4,2 zł za kg, a za mrożone 4,4 zł za kg.
Na giełdach towarowych ceny półtusz w klasie R wynoszą już 5,6 - 5,8 zł za kg. Drożeją elementy wieprzowe, mięsa drobne i tłuszcze. Część zakładów, zwłaszcza te największe, zrobiły zapasy na świąteczne wyroby wcześniej, gdy wieprzowina była tańsza. Mniejsze masarnie zaopatrują się w surowiec dopiero teraz, płacąc więcej. Będą więc starały się sprzedać swoje wyroby także po wyższych cenach. Czy się to uda? Zależeć będzie od wielkości podaży na rynku i zainteresowania klientów. Teraz ludzie kupują mało z dwóch powodów: jest okres postu, a także czas oszczędzania na zakupy świąteczne, które rozpoczną się na dobre dopiero po 5 kwietnia.
Handlowcy oceniają, że w ciągu dwóch - trzech ostatnich miesięcy ceny wędlin wzrosły o 5 - 10 proc., a mięsa o 10 - 15 proc. Tuczniki w tym okresie podrożały jeszcze bardziej, ale zakłady i sklepy starają się nie windować marż.
Sporym zainteresowaniem cieszą się najtańsze mięsa, podroby i tłuszcze, wykorzystywane do produkcji niedrogich wyrobów, a także sprzedawane na eksport. Ich ceny także zwyżkują.
Na rynku wołowiny utrzymuje się przewaga popytu nad podażą na ćwierci i drobne mięsa z bydła dorosłego. Jest ono poszukiwane zarówno przez krajowe zakłady przetwórcze, jak i na eksport.
Ceny drobiu spadają. W tym tygodniu na giełdach za świeże kurczaki płacono 4,2 zł za kg, a za mrożone 4,4 zł za kg.
Źródło: Rzeczpospolita