Kontrole inspektorów UE w polskich mleczarniach i zakładach mięsnych
Od poniedziałku przez prawie dwa miesiące inspektorzy Komisji Europejskiej będą objeżdżać Polskę, aby sprawdzić, czy nasz kraj wypełnił obietnice stosowania unijnych norm sanitarnych. Niestety setki polskich zakładów mięsnych i mleczarń nie zdążą na czas. Bruksela obiecuje, że te przedsiębiorstwa, które przynajmniej rozpoczęły inwestycje, nie będą musiały od 1 maja zaprzestać produkcji i otrzymają kilka miesięcy zwłoki.
Pierwszego maja przynajmniej tysiąc zakładów mięsnych zatrudniających około 10 tysięcy pracowników będzie musiało wstrzymać sprzedaż - przyznał wczoraj "Rz" wiceminister rolnictwa Jerzy Pilarczyk. Podobny los czeka przynajmniej 40 mleczarń. Do tej pory nie rozpoczęły one żadnych przygotowań i dlatego nie mogą liczyć na pobłażanie - uważa wiceminister. W Polsce działa dziś 3200 zakładów mięsnych i 360 mlecznych.
Kwadratowa pieczątka
W trudnej sytuacji znajdą się także te zakłady, którym Unia pozwoli na kontynuowanie przez krótki czas produkcji, mimo iż na razie nie dostosowały się do europejskich standardów. Z taką perspektywą musi się liczyć bardzo wiele firm. Na razie tylko 127 zakładów mięsnych i 52 mleczarnie mają prawo eksportu do krajów "15". Polska obiecała, że do 1 maja do tej grupy dołączy aż 1513 producentów mięsa i 172 mleczarnie. Nasi negocjatorzy uzgodnili sięgający maksymalnie 2006 roku okres przejściowy jedynie dla 99 mleczarń i 289 zakładów mięsnych. Dziś wiadomo już jednak, że ogromna większość tych zakładów, które obiecały, iż zdążą z przygotowaniami do 1 maja, tego nie zrobi. Z dniem członkostwa ich produkcja jednak nie zostanie wstrzymana. "Zgodzimy się na sięgający rok nadzwyczajny okres przejściowy. Musimy brać pod uwagę realia polityczne i społeczne w Polsce" - przyznają urzędnicy KE. Jednak produkty mleczarskie i mięsne niespełniające unijnych norm będą od 1 maja oznakowane specjalną, kwadratową pieczątką. Ich sprzedaż będzie dozwolona tylko na terenie kraju.
Kontrole na granicach będą zniesione
Bruksela zapewnia natomiast, że z powodu niedotrzymania przez Polskę zobowiązań nie użyje tzw. klauzuli ochronnej pozwalającej na wstrzymanie całego importu żywności z naszego kraju. Zgodnie z planem 1 maja zostaną zniesione kontrole towarów na granicy Polski z krajami UE. Gdyby jednak okazało się, że produkty niespełniające europejskich norm przedostają się na Zachód, bo polskie służby weterynaryjne nie działają wystarczająco sprawnie, kontrole graniczne mogą zostać przywrócone - ostrzegają nasi rozmówcy w KE.
W trudnej sytuacji znajdzie się też wielu dostawców mleka. Do tej pory spośród 340 tys. gospodarstw dostarczających surowiec mleczarniom tylko 112 tys. stosuje unijne normy czystości. Po 1 maja ci, którzy tego nie robią, będą co prawda mogli kontynuować sprzedaż przez kilka - kilkanaście miesięcy wybranym mleczarniom.
Mali nie chcą wypaść z rynku
Jerzy Pilarczyk przyznaje, że spełnienie wymogów UE to przede wszystkim problem społeczny (istotne ograniczenie zatrudnienia), a nie ekonomiczny, bo wielkość produkcji przetworów mięsnych i mleczarskich się nie zmniejszy.
Małe przedsiębiorstwa spożywcze nie tracą nadziei, a wiele z nich podjęło poważne inwestycje.
O natłoku prac mówi m.in. Tadeusz Stefaniak z Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Mławie, która w ciągu minionych 2 lat za 10 mln zł wybudowała m.in. budynek produkcyjny, wyposażyła go w nowe linie technologiczne i do maja br. chce zakończyć drobne prace wykończeniowe. W OSM w Grodzisku Mazowieckim za kilka milionów złotych wybudowano obiekt produkcyjny wraz z częścią socjalną, spełniającą standardy unijne, natomiast drobnych prac remontowych, głównie przy posadzkach, wymaga budynek wcześniej modernizowany. Podobnie jest w kilkunastu zakładach zajmujących się przetwórstwem mięsnym, z którymi się kontaktowaliśmy.
O końcówce robót mówi Grzegorz Pysz z firmy Smak. Większość naszych rozmówców wykorzystała, wykorzystuje lub wystąpiła o wsparcie z programu Sapard. Również w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa potwierdzają wyjątkowo duże zainteresowanie firm kredytami inwestycyjnymi.
Dla części zakładów wyjściem jest rezygnacja z niektórych rodzajów działalności i specjalizacja. - Firmy pozbawione rzeźni nie muszą zmniejszać swojej produkcji, gdyż mogą zakontraktować zwierzęta u rolników i zlecić ich usługowy ubój w dużej firmie. Dobry surowiec można kupić na giełdzie i od mających go w nadmiarze firm przetwórczych - uważa Krzysztof Jażdżewski z Głównego Inspektoratu Weterynarii.
Przed datą przystąpienia do Unii gorączkowe przygotowania prowadzi także wiele mniejszych gospodarstw dostarczających mleko. Mleko ekstra w większości mleczarń stanowiące już ponad 80 proc. pochodzi głównie z wielkich ferm, które mają niezbędne certyfikaty. Gorzej jest z małymi gospodarstwami rolnymi. Dla zmobilizowania ich właścicieli do poprawy warunków mleczarnie stosują zachęty finansowe. Prezesi mleczarń nie mają jednak wątpliwości: z gry wypadnie wiele małych gospodarstw, ale ich kwoty natychmiast przejmą duże fermy, co jest korzystne dla klientów.
- Władze Czech podjęły decyzję o zamknięciu od 1 stycznia około 550 zakładów mięsnych, które nie spełniały unijnych norm sanitarnych. Komisja Europejska uznała, że przestrzeganie norm sanitarnych to jeden z trzech głównych problemów dostosowania Pragi do reguł integracji.

Pierwszego maja przynajmniej tysiąc zakładów mięsnych zatrudniających około 10 tysięcy pracowników będzie musiało wstrzymać sprzedaż - przyznał wczoraj "Rz" wiceminister rolnictwa Jerzy Pilarczyk. Podobny los czeka przynajmniej 40 mleczarń. Do tej pory nie rozpoczęły one żadnych przygotowań i dlatego nie mogą liczyć na pobłażanie - uważa wiceminister. W Polsce działa dziś 3200 zakładów mięsnych i 360 mlecznych.
Kwadratowa pieczątka
W trudnej sytuacji znajdą się także te zakłady, którym Unia pozwoli na kontynuowanie przez krótki czas produkcji, mimo iż na razie nie dostosowały się do europejskich standardów. Z taką perspektywą musi się liczyć bardzo wiele firm. Na razie tylko 127 zakładów mięsnych i 52 mleczarnie mają prawo eksportu do krajów "15". Polska obiecała, że do 1 maja do tej grupy dołączy aż 1513 producentów mięsa i 172 mleczarnie. Nasi negocjatorzy uzgodnili sięgający maksymalnie 2006 roku okres przejściowy jedynie dla 99 mleczarń i 289 zakładów mięsnych. Dziś wiadomo już jednak, że ogromna większość tych zakładów, które obiecały, iż zdążą z przygotowaniami do 1 maja, tego nie zrobi. Z dniem członkostwa ich produkcja jednak nie zostanie wstrzymana. "Zgodzimy się na sięgający rok nadzwyczajny okres przejściowy. Musimy brać pod uwagę realia polityczne i społeczne w Polsce" - przyznają urzędnicy KE. Jednak produkty mleczarskie i mięsne niespełniające unijnych norm będą od 1 maja oznakowane specjalną, kwadratową pieczątką. Ich sprzedaż będzie dozwolona tylko na terenie kraju.
Kontrole na granicach będą zniesione
Bruksela zapewnia natomiast, że z powodu niedotrzymania przez Polskę zobowiązań nie użyje tzw. klauzuli ochronnej pozwalającej na wstrzymanie całego importu żywności z naszego kraju. Zgodnie z planem 1 maja zostaną zniesione kontrole towarów na granicy Polski z krajami UE. Gdyby jednak okazało się, że produkty niespełniające europejskich norm przedostają się na Zachód, bo polskie służby weterynaryjne nie działają wystarczająco sprawnie, kontrole graniczne mogą zostać przywrócone - ostrzegają nasi rozmówcy w KE.
W trudnej sytuacji znajdzie się też wielu dostawców mleka. Do tej pory spośród 340 tys. gospodarstw dostarczających surowiec mleczarniom tylko 112 tys. stosuje unijne normy czystości. Po 1 maja ci, którzy tego nie robią, będą co prawda mogli kontynuować sprzedaż przez kilka - kilkanaście miesięcy wybranym mleczarniom.
Mali nie chcą wypaść z rynku
Jerzy Pilarczyk przyznaje, że spełnienie wymogów UE to przede wszystkim problem społeczny (istotne ograniczenie zatrudnienia), a nie ekonomiczny, bo wielkość produkcji przetworów mięsnych i mleczarskich się nie zmniejszy.
Małe przedsiębiorstwa spożywcze nie tracą nadziei, a wiele z nich podjęło poważne inwestycje.
O natłoku prac mówi m.in. Tadeusz Stefaniak z Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Mławie, która w ciągu minionych 2 lat za 10 mln zł wybudowała m.in. budynek produkcyjny, wyposażyła go w nowe linie technologiczne i do maja br. chce zakończyć drobne prace wykończeniowe. W OSM w Grodzisku Mazowieckim za kilka milionów złotych wybudowano obiekt produkcyjny wraz z częścią socjalną, spełniającą standardy unijne, natomiast drobnych prac remontowych, głównie przy posadzkach, wymaga budynek wcześniej modernizowany. Podobnie jest w kilkunastu zakładach zajmujących się przetwórstwem mięsnym, z którymi się kontaktowaliśmy.
O końcówce robót mówi Grzegorz Pysz z firmy Smak. Większość naszych rozmówców wykorzystała, wykorzystuje lub wystąpiła o wsparcie z programu Sapard. Również w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa potwierdzają wyjątkowo duże zainteresowanie firm kredytami inwestycyjnymi.
Dla części zakładów wyjściem jest rezygnacja z niektórych rodzajów działalności i specjalizacja. - Firmy pozbawione rzeźni nie muszą zmniejszać swojej produkcji, gdyż mogą zakontraktować zwierzęta u rolników i zlecić ich usługowy ubój w dużej firmie. Dobry surowiec można kupić na giełdzie i od mających go w nadmiarze firm przetwórczych - uważa Krzysztof Jażdżewski z Głównego Inspektoratu Weterynarii.
Przed datą przystąpienia do Unii gorączkowe przygotowania prowadzi także wiele mniejszych gospodarstw dostarczających mleko. Mleko ekstra w większości mleczarń stanowiące już ponad 80 proc. pochodzi głównie z wielkich ferm, które mają niezbędne certyfikaty. Gorzej jest z małymi gospodarstwami rolnymi. Dla zmobilizowania ich właścicieli do poprawy warunków mleczarnie stosują zachęty finansowe. Prezesi mleczarń nie mają jednak wątpliwości: z gry wypadnie wiele małych gospodarstw, ale ich kwoty natychmiast przejmą duże fermy, co jest korzystne dla klientów.
- Władze Czech podjęły decyzję o zamknięciu od 1 stycznia około 550 zakładów mięsnych, które nie spełniały unijnych norm sanitarnych. Komisja Europejska uznała, że przestrzeganie norm sanitarnych to jeden z trzech głównych problemów dostosowania Pragi do reguł integracji.

Źródło: Rzeczpospolita