Ceny zbóż, notowania, aktualności

Mała podaż zbóż

Mała podaż zbóż
Maklerzy wciąż narzekają na małą podaż zbóż i wysokie ceny. Choć firmy przechowalnicze mają zapasy nie spieszą się ze sprzedażą, czekając na wyższe notowania.

 - Mamy tysiąc ton pszenicy, ale będziemy ją sprzedawać, dopiero gdy zboże to osiągnie na rynku cenę 700 zł za t - twierdzi jeden z właścicieli magazynów.

Drogie są także zboża paszowe. Pszenica kosztuje tyle co konsumpcyjna (580 - 600 zł t), kukurydza, choć jest jej dużo, 535 - 540 zł za t, czyli o 20 - 25 zł drożej niż w początkach listopada.

Za jęczmień trzeba zapłacić 500 - 525 zł za t. Przy tak wysokich cenach opłacalny zaczyna być import. Przedsiębiorcy rozglądają się za zbożem za granicą.

Z niepotwierdzonych informacji wynika, że spore ilości kukurydzy płyną już z Argentyny. Może się więc okazać, że przetrzymywanie ziarna wcale nie musi przynieść oczekiwanego zysku.

 - Bardzo podrożały także śruty - twierdzi Andrzej Dębowski z giełdy ROL-PETROL. Wiąże się to w pewnym stopniu z wprowadzeniem od listopada zakazu karmienia zwierząt mączką mięso-kostną i hodowcy bardziej interesują się innymi składnikami pasz, zawierającymi dużo białka.

Na giełdzie ROL-PETROL śruta sojowa oferowana jest po 1440 zł za t, ale chętnych za tak duże pieniądze jest niewielu.

Większe jest zainteresowanie śrutą słonecznikową z Ukrainy której cena także wzrosła (od 460 - 500 do 600 - 610 zł za t). Stosunkowo mały jest natomiast popyt na otręby.

Źródło: Rzeczpospolita