Utrzymuje się spadkowy trend cen wieprzowiny
Na rynku wieprzowiny miało być już spokojnie. Niestety od piątku w niektórych rejonach kraju ceny skupu świń znów spadły. To już kolejna obniżka w ostatnich tygodniach.
Rolnicy nie mogą dłużej czekać ze sprzedażą i odstawiają zwierzęta do skupu, często już przerośnięte. Zboże drożeje i hodowla przestała się opłacać, ale na podwyżki cen mięsa nie można sobie teraz pozwolić - komentują przetwórcy.
Najgorzej jest w Wielkopolsce, gdzie tuczników jest dużo a ceny jedne z najniższych w kraju. Hodowcy liczyli na większe zainteresowanie żywcem przed 1 listopada. Ale zamówienia zakładów wcale nie wzrosły. Handel jest taki sam jak w poprzednich tygodniach, a żywca pod dostatkiem - mówią masarze.
Najwyższe ceny utrzymują się jeszcze w centrum kraju. W Łódzkiem za najlepsze tuczniki zakłady płacą do 3,50 zł za kilogram. W Wielkopolsce nawet za świnie fermowe rolnicy dostają znacznie mniej.
Na targowiskach słabnie zainteresowanie prosiętami. Parę można już kupić za 130-140 zł. Tylko w rejonach górskich jest wciąż drogo.
Rolnicy nie mogą dłużej czekać ze sprzedażą i odstawiają zwierzęta do skupu, często już przerośnięte. Zboże drożeje i hodowla przestała się opłacać, ale na podwyżki cen mięsa nie można sobie teraz pozwolić - komentują przetwórcy.
Najgorzej jest w Wielkopolsce, gdzie tuczników jest dużo a ceny jedne z najniższych w kraju. Hodowcy liczyli na większe zainteresowanie żywcem przed 1 listopada. Ale zamówienia zakładów wcale nie wzrosły. Handel jest taki sam jak w poprzednich tygodniach, a żywca pod dostatkiem - mówią masarze.
Najwyższe ceny utrzymują się jeszcze w centrum kraju. W Łódzkiem za najlepsze tuczniki zakłady płacą do 3,50 zł za kilogram. W Wielkopolsce nawet za świnie fermowe rolnicy dostają znacznie mniej.
Na targowiskach słabnie zainteresowanie prosiętami. Parę można już kupić za 130-140 zł. Tylko w rejonach górskich jest wciąż drogo.
Źródło: Agrobiznes, TVP1