Nieduże obroty zbożem
Na wolnym rynku obroty zbożem nie są ostatnio duże. Wysokie ceny ziarna zniechęcają potencjalnych nabywców. Natomiast w handlu mięsem jest zastój z powodu małego popytu w detalu.
W pierwszych dniach października zwiększył się skup interwencyjny zbóż. Wielu rolników czekało z dostawą do tego miesiąca, aby otrzymać najwyższą dopłatę z ARR. Duży skup, ale już bez dopłat, prowadzą ostatnio także bardziej znaczące przetwórnie pasz.
Mieszalnie kupują głównie kukurydzę, której żniwa jeszcze trwają. Na razie podaż tego ziarna jest wystarczająca. Za mokrą kukurydzą rolnicy otrzymują 380 - 390 zł za t, za suchą do 500 zł za t. Stosunkowo mała jest podaż innych zbóż paszowych: pszenicy jęczmienia i pszenżyta. Rolnicy czekają na wzrost cen tych zbóż.
- Obrót ziarnem na giełdach jest w dalszym ciągu niewielki - informuje Piotr Beśka z Eternus Brokers.
Chociaż ofert sprzedaży jest dużo, to jednak do transakcji dochodzi sporadycznie. Młyny i mieszalnie zaopatrują się wciąż w zboże na rynkach lokalnych, w okolicznych spichrzach. Zwiększenia obrotów należy się spodziewać dopiero po zakończeniu interwencyjnego skupu, czyli od listopada br.
Pojawiły się ostatnio postulaty dotyczące zniesienia ceł na import zbóż z krajów poza UE. W tym sezonie z powodu suszy zbiory będą mniejsze, ceny ziarna są wysokie. Minister rolnictwa Wojciech Olejniczak powiedział jednak, że na takie decyzje jest jeszcze za wcześnie.
Na razie - zdaniem ministra - nie ma podstaw, aby psuć rynek niekontrolowanym importem spoza Europy Wzrost cen, jaki występuje na rynku po żniwach, to zwykły mechanizm rynkowy i żadne nadzwyczajne kroki nie są obecnie potrzebne.
W pierwszych dniach października zwiększył się skup interwencyjny zbóż. Wielu rolników czekało z dostawą do tego miesiąca, aby otrzymać najwyższą dopłatę z ARR. Duży skup, ale już bez dopłat, prowadzą ostatnio także bardziej znaczące przetwórnie pasz.
Mieszalnie kupują głównie kukurydzę, której żniwa jeszcze trwają. Na razie podaż tego ziarna jest wystarczająca. Za mokrą kukurydzą rolnicy otrzymują 380 - 390 zł za t, za suchą do 500 zł za t. Stosunkowo mała jest podaż innych zbóż paszowych: pszenicy jęczmienia i pszenżyta. Rolnicy czekają na wzrost cen tych zbóż.
- Obrót ziarnem na giełdach jest w dalszym ciągu niewielki - informuje Piotr Beśka z Eternus Brokers.
Chociaż ofert sprzedaży jest dużo, to jednak do transakcji dochodzi sporadycznie. Młyny i mieszalnie zaopatrują się wciąż w zboże na rynkach lokalnych, w okolicznych spichrzach. Zwiększenia obrotów należy się spodziewać dopiero po zakończeniu interwencyjnego skupu, czyli od listopada br.
Pojawiły się ostatnio postulaty dotyczące zniesienia ceł na import zbóż z krajów poza UE. W tym sezonie z powodu suszy zbiory będą mniejsze, ceny ziarna są wysokie. Minister rolnictwa Wojciech Olejniczak powiedział jednak, że na takie decyzje jest jeszcze za wcześnie.
Na razie - zdaniem ministra - nie ma podstaw, aby psuć rynek niekontrolowanym importem spoza Europy Wzrost cen, jaki występuje na rynku po żniwach, to zwykły mechanizm rynkowy i żadne nadzwyczajne kroki nie są obecnie potrzebne.
Źródło: Rzeczpospolita