Wzrost cen agencyjnch półtusz mrożonych na eksport
W ciągu minionego tygodnia zmniejszył się popyt na mięso wieprzowe. Spadkowi obrotów towarzyszą obniżki cen tuczników, półtusz i tzw elementów wieprzowych. Wrzesień, pierwszy miesiąc po sezonie urlopowo-wakacyjnym - był zawsze w handlu mięsem słaby.
W tym roku popyt załamał się jednak dopiero w trzeciej dekadzie. Spadek cen żywca spowodował, że ARR przestała sprzedawać na krajowy rynek półtusze wieprzowe z zapasów Agencji.
Bardzo dużym powodzeniem cieszyły się natomiast w zeszłym tygodniu 5,5 agencyjne półtusze mrożone przeznaczone na eksport. Ich cena jest bowiem znacznie niższa od notowań na rynku. Na obu przetargach sprzedano całe oferowane mięso (ponad 3 tys. t na każdej sesji).
Wylicytowana średnia cena (okoł0 3,5 zł za kg) była znacznie wyższa od wywoławczej (2,2 i 2,8 zł za kg). W handlu wołowiną na razie bez zmian. Podaż jest duża, popyt umiarkowany, a ceny ustabilizowane. Spadły natomiast notowania drobiu.
Kurczaki świeże dostępne są na giełdach od 4 zł za kg, podczas gdy kilka tygodni temu trzeba było za nie płacić ok. S zł za kg. Na większy popyt mogą jedynie liczyć dostawcy mięsa drobiowego do przetwórstwa.
W tym roku popyt załamał się jednak dopiero w trzeciej dekadzie. Spadek cen żywca spowodował, że ARR przestała sprzedawać na krajowy rynek półtusze wieprzowe z zapasów Agencji.
Bardzo dużym powodzeniem cieszyły się natomiast w zeszłym tygodniu 5,5 agencyjne półtusze mrożone przeznaczone na eksport. Ich cena jest bowiem znacznie niższa od notowań na rynku. Na obu przetargach sprzedano całe oferowane mięso (ponad 3 tys. t na każdej sesji).
Wylicytowana średnia cena (okoł0 3,5 zł za kg) była znacznie wyższa od wywoławczej (2,2 i 2,8 zł za kg). W handlu wołowiną na razie bez zmian. Podaż jest duża, popyt umiarkowany, a ceny ustabilizowane. Spadły natomiast notowania drobiu.
Kurczaki świeże dostępne są na giełdach od 4 zł za kg, podczas gdy kilka tygodni temu trzeba było za nie płacić ok. S zł za kg. Na większy popyt mogą jedynie liczyć dostawcy mięsa drobiowego do przetwórstwa.
Źródło: Rzeczpospolita