ABW bada możliwość nadużyć zbożowych w spółce PZZ Brzeg
Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wytropili przekręty zbożowe w spółce PZZ Brzeg - dowiedział się "Super Express". Większość akcji spółki należy do posła PSL Zbigniewa Komorowskiego.
- Postępowanie zostało wszczęte na podstawie materiałów zgromadzonych przez ABW - powiedział nam Włodzimierz Ostrowski, zastępca prokuratora okręgowego w Opolu.
- Śledztwo toczy się w sprawie nadużyć stwierdzonych podczas interwencyjnego skupu zboża. Dotyczy m.in. spółki PZZ Brzeg i innych współpracujących z nią firm. Do akt sprawy dołączyliśmy dokumentację przekazaną nam przez NIK.
W lutym br. "Super Express" jako pierwszy poinformował o aferze zbożowej z udziałem spółki posła Zbigniewa Komorowskiego (PSL). Spółka PZZ Brzeg wygrała przetarg na interwencyjny skup zboża, choć faktycznie była tylko pośrednikiem i skup zlecała innym firmom. Było to sprzeczne z umową zawartą z Agencją Rynku Rolnego. "W grę wchodzą nadużycia i fałszerstwa" - napisaliśmy wówczas.
Latem Najwyższa Izba Kontroli skierowała do prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa - m.in. fałszowania dokumentów skupowych. Np. w tyskim elewatorze 3 tys. ton pszenicy kupiono tylko "na papierze", faktycznie skupu tam nie było.
W dowodach dostaw do magazynu spółki Fenix w Świdnicy można przeczytać, że tony zboża rolnicy dostarczali... samochodami osobowymi, a nawet motorowerem Komar. Zboże skupione dla ARR było niewłaściwie przechowywane.
Prezes PZZ Brzeg Kazimierz Śliwkiewicz utrzymuje, że kontrola NIK to zemsta polityczna. "Aferą zbożową" zajmie się niebawem Sejmowa Komisja ds. Kontroli Państwowej.
- Postępowanie zostało wszczęte na podstawie materiałów zgromadzonych przez ABW - powiedział nam Włodzimierz Ostrowski, zastępca prokuratora okręgowego w Opolu.
- Śledztwo toczy się w sprawie nadużyć stwierdzonych podczas interwencyjnego skupu zboża. Dotyczy m.in. spółki PZZ Brzeg i innych współpracujących z nią firm. Do akt sprawy dołączyliśmy dokumentację przekazaną nam przez NIK.
W lutym br. "Super Express" jako pierwszy poinformował o aferze zbożowej z udziałem spółki posła Zbigniewa Komorowskiego (PSL). Spółka PZZ Brzeg wygrała przetarg na interwencyjny skup zboża, choć faktycznie była tylko pośrednikiem i skup zlecała innym firmom. Było to sprzeczne z umową zawartą z Agencją Rynku Rolnego. "W grę wchodzą nadużycia i fałszerstwa" - napisaliśmy wówczas.
Latem Najwyższa Izba Kontroli skierowała do prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa - m.in. fałszowania dokumentów skupowych. Np. w tyskim elewatorze 3 tys. ton pszenicy kupiono tylko "na papierze", faktycznie skupu tam nie było.
W dowodach dostaw do magazynu spółki Fenix w Świdnicy można przeczytać, że tony zboża rolnicy dostarczali... samochodami osobowymi, a nawet motorowerem Komar. Zboże skupione dla ARR było niewłaściwie przechowywane.
Prezes PZZ Brzeg Kazimierz Śliwkiewicz utrzymuje, że kontrola NIK to zemsta polityczna. "Aferą zbożową" zajmie się niebawem Sejmowa Komisja ds. Kontroli Państwowej.
Źródło: Super Express