Mało pszenicy paszowej
Mieszalnie pasz i drobni hodowcy drobiu często bezskutecznie poszukują na rynku pszenicy paszowej. Tegoroczna pszenica ma na ogół dobre parametry, odpowiednie dla ziarna konsumpcyjnego. Rolnicy albo próbują dostarczyć to zboże do punktów prowadzących skup interwencyjny, albo decydują się przechować je w swoich magazynach, licząc na wyższe ceny jesienią i wiosną 2004 r.
Pszenicy paszowej jest w ofertach bardzo mało - mówią maklerzy. Wystawiana jest po 460 do 490 zł za t. Pszenica konsumpcyjna oferowana jest na wolnym rynku po 520 - 550 zł za t. Również dostawcy jęczmienia dyktują wysokie ceny, od 420 do 480 zł za t. Wolą dłużej poczekać na ewentualnego klienta niż obniżyć ceny. W sprzedaży pojawia się owies po 380 - 400 zł za t. Na giełdach poszukiwana jest ubiegłoroczna kukurydza z importu. Odbiorcy gotowi są zapłacić po 560 - 590 zł za t, z dostawą, ale takich ofert nie jest dużo. Kończy się zeszłoroczna kukurydza krajowa. Rolnicy mówią jednak, że wkrótce powinna się pojawić kukurydza z tegorocznych zbiorów. Niektórzy producenci przymierzają się do zbiorów wczesnych odmian tego ziarna już w końcu sierpnia. Na giełdach nie ma chętnych na otręby, których cena jest stosunkowo niska. Importowane można kupić po 310 - 360 zł, krajowe są na lokalnych rynkach dostępne po konkurencyjnych cenach.
Pszenicy paszowej jest w ofertach bardzo mało - mówią maklerzy. Wystawiana jest po 460 do 490 zł za t. Pszenica konsumpcyjna oferowana jest na wolnym rynku po 520 - 550 zł za t. Również dostawcy jęczmienia dyktują wysokie ceny, od 420 do 480 zł za t. Wolą dłużej poczekać na ewentualnego klienta niż obniżyć ceny. W sprzedaży pojawia się owies po 380 - 400 zł za t. Na giełdach poszukiwana jest ubiegłoroczna kukurydza z importu. Odbiorcy gotowi są zapłacić po 560 - 590 zł za t, z dostawą, ale takich ofert nie jest dużo. Kończy się zeszłoroczna kukurydza krajowa. Rolnicy mówią jednak, że wkrótce powinna się pojawić kukurydza z tegorocznych zbiorów. Niektórzy producenci przymierzają się do zbiorów wczesnych odmian tego ziarna już w końcu sierpnia. Na giełdach nie ma chętnych na otręby, których cena jest stosunkowo niska. Importowane można kupić po 310 - 360 zł, krajowe są na lokalnych rynkach dostępne po konkurencyjnych cenach.
Źródło: Rzeczpospolita