Rolnicy liczą na szybki wzrost cen zboża
Młynarze narzekają na małe dostawy zboża konsumpcyjnego. Pszenica i żyto trafia obecnie głównie do skupu interwencyjnego z dopłatami. Rolnicy niechętnie sprzedają natomiast zboże innym odbiorcom, licząc na szybki na wzrost cen.
W sumie skupiono z dopłatami ARR już blisko 800 tys. ton. W różnych województwach dostawy do punktów są różne, np. w warmińsko-mazurskim odebrano od rolników ponad 50 tys. t pszenicy i żyta, a w dolnośląskim - powyżej 100 tys. t.
Zboże jest w tym roku dobrej jakości, nieporośnięte i suche. Ma na ogół wymaganą przez Agencję Rynku Rolnego zwartość glutenu i tzw. liczbę opadania.
- Spore jest zainteresowanie zbożem paszowym - mówi Andrzej Dębowski z giełdy Rol-Petrol. Wiadomo, że zbiory będą w tym roku mniejsze niż w zeszłym, mieszalnie pasz obawiają się, że ceny będą rosły. I starają się zrobić zapasy.
Obecnie znajduje odbiorców pszenica paszowa w cenie 480 - 490 zł za t (z dostawą) oraz jęczmień po 450 - 460 zł za t, także z dostawą. Nie ma natomiast chętnych, przynajmniej na razie, na pszenżyto, gdyż zdaniem potencjalnych odbiorców jest ono zbyt drogie. Kosztuje 440 - 450 zł za t.
Na giełdach sporo jest jeszcze zgłoszeń zeszłorocznej kukurydzy w cenie 540 - 560 zł za t. Zainteresowanie jest umiarkowane.
Nie ma też chętnych na otręby, których cena w ciągu minionego miesiąca znacząco się obniżyła. Wygląda na to, że mieszalnie pasz spodziewają się dalszych obniżek notowań tego surowca.
W sumie skupiono z dopłatami ARR już blisko 800 tys. ton. W różnych województwach dostawy do punktów są różne, np. w warmińsko-mazurskim odebrano od rolników ponad 50 tys. t pszenicy i żyta, a w dolnośląskim - powyżej 100 tys. t.
Zboże jest w tym roku dobrej jakości, nieporośnięte i suche. Ma na ogół wymaganą przez Agencję Rynku Rolnego zwartość glutenu i tzw. liczbę opadania.
- Spore jest zainteresowanie zbożem paszowym - mówi Andrzej Dębowski z giełdy Rol-Petrol. Wiadomo, że zbiory będą w tym roku mniejsze niż w zeszłym, mieszalnie pasz obawiają się, że ceny będą rosły. I starają się zrobić zapasy.
Obecnie znajduje odbiorców pszenica paszowa w cenie 480 - 490 zł za t (z dostawą) oraz jęczmień po 450 - 460 zł za t, także z dostawą. Nie ma natomiast chętnych, przynajmniej na razie, na pszenżyto, gdyż zdaniem potencjalnych odbiorców jest ono zbyt drogie. Kosztuje 440 - 450 zł za t.
Na giełdach sporo jest jeszcze zgłoszeń zeszłorocznej kukurydzy w cenie 540 - 560 zł za t. Zainteresowanie jest umiarkowane.
Nie ma też chętnych na otręby, których cena w ciągu minionego miesiąca znacząco się obniżyła. Wygląda na to, że mieszalnie pasz spodziewają się dalszych obniżek notowań tego surowca.
Źródło: Rzeczpospolita