Układ w Zakładach Mięsnych
Jest szansa, że hodowcy, którzy odstawiali świnie do zakładów mięsnych Byd-Mead w Bydgoszczy dostaną zaległe pieniądze. Zgromadzenie wierzycieli podjęło decyzję o przyjęciu układu z zakładami. Firma jest winna nie tylko rolnikom prawie 7 mln zł. Bez zawarcia układu Byd-Meat-owi groziła upadłość.
Za przyjęciem układu głosowała ogromna większość wierzycieli. Jednak układ musi jeszcze zatwierdzić sąd. Wiceprezes Sądu Rejonowego w Bydgoszczy poinformował, że "jeżeli sad 29 lipca na posiedzeniu ten układ zatwierdzi, to będzie realizowany. Realizowanie będzie trwało 4 lata w stosunku do większości wierzycieli."
Najwcześniej, w pół roku po uprawomocnieniu układu pieniądze mają otrzymać wierzyciele, którym Zakłady są winne do 3 tys. zł. Mimo to część wierzycieli nadal nie wierzy, że zakłady mięsne im zapłacą.
- Większość rolników zgodziła się na ten układ wierząc, że dostaną pieniądze prędzej niż w upadłości. Byli o tym przekonani, że tak mogli by otrzymać zaległe należności prędzej niż by wszedł syndyk tutaj, i w ten sposób zagłosowali - uważa Teresa Wasilewicz z Rady Wierzycieli Rolników.
Problemy bydgoskich zakładów mięsnych rozpoczęły się w ubiegłym roku. Byd-Meat zaczął zalegać duże z zapłatą dostawcom żywca. Jednocześnie UKS, po przeprowadzeniu kontroli, stwierdził że firma jest winna fiskusowi około 12 mln zł. Na domiar złego, na początku tego roku, Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy, wszczęła postępowanie, które ma wyjaśnić czy zarząd spółki dopuścił się niegospodarności. Postępowanie trwa.
Za przyjęciem układu głosowała ogromna większość wierzycieli. Jednak układ musi jeszcze zatwierdzić sąd. Wiceprezes Sądu Rejonowego w Bydgoszczy poinformował, że "jeżeli sad 29 lipca na posiedzeniu ten układ zatwierdzi, to będzie realizowany. Realizowanie będzie trwało 4 lata w stosunku do większości wierzycieli."
Najwcześniej, w pół roku po uprawomocnieniu układu pieniądze mają otrzymać wierzyciele, którym Zakłady są winne do 3 tys. zł. Mimo to część wierzycieli nadal nie wierzy, że zakłady mięsne im zapłacą.
- Większość rolników zgodziła się na ten układ wierząc, że dostaną pieniądze prędzej niż w upadłości. Byli o tym przekonani, że tak mogli by otrzymać zaległe należności prędzej niż by wszedł syndyk tutaj, i w ten sposób zagłosowali - uważa Teresa Wasilewicz z Rady Wierzycieli Rolników.
Problemy bydgoskich zakładów mięsnych rozpoczęły się w ubiegłym roku. Byd-Meat zaczął zalegać duże z zapłatą dostawcom żywca. Jednocześnie UKS, po przeprowadzeniu kontroli, stwierdził że firma jest winna fiskusowi około 12 mln zł. Na domiar złego, na początku tego roku, Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy, wszczęła postępowanie, które ma wyjaśnić czy zarząd spółki dopuścił się niegospodarności. Postępowanie trwa.
Źródło: Agrobiznes, TVP1