Właściciel firmy Prossob trafił ze szpitala do aresztu
Januszowi S., właścicielowi firmy Prossob w Kłopocie pod Inowrocławiem prokuratura zarzuca przywłaszczenie 27,2 tys. ton pszenicy na szkodę Agencji Rynku Rolnego. Prokuraturze wreszcie udało się przedstawić przedsiębiorcy zarzuty. Został aresztowany na 3 miesiące.
- Januszowi S. przedstawione zostały zarzuty przywłaszczenia na szkodę Agencji Rynku Rolnego 27,2 tysięcy ton pszenicy konsumpcyjnej o wartości 15 milionów złotych. W skład zapasów operacyjnych agencji wchodziło 15,2 tysięcy ton przywłaszczonego zboża, a pozostałe 12 tysięcy ton należało do rezerw państwowych - wyjaśnia prokurator Andrzej Nowak z Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu.
Zboże zniknęło z trzech magazynów Prossobu: w Kłopocie, w Gnieźnie i Kruchowie k. Trzemeszna. Przez ostatnie dwa tygodnie Janusz S. przebywał na własną prośbę w Klinice Psychiatrii Szpitala Klinicznego im. Jurasza w Bydgoszczy i prokurator nie mógł przedstawić mu zarzutów, ponieważ biegli psychiatrzy zwlekali z wystawieniem opinii o stanie zdrowia właściciela Prossobu.
Opinia ("Janusz S. może uczestniczyć w czynnościach procesowych") dotarła do Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu 3 lipca i natychmiast zapadła decyzja o zatrzymaniu podejrzanego. Prosto ze szpitala trafił do aresztu w Inowrocławiu, a 4 lipca sąd zdecydował o 3-miesięcznym aresztowaniu.
- Janusz S. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów - powiedział nam prokurator Nowak.
Przywłaszczenie zboża na szkodę ARR to nie wszystkie przewinienia podejrzanego. Prokurator w najbliższym czasie przedstawi mu kolejne zarzuty - sprzedaży zboża, które stanowiło zabezpieczenie kredytów zaciągniętych w dwóch bankach (na 12 i 5 mln zł). Prawdopodobnie do prokuratury zgłosi się też trzeci bank. w którym Janusz S. zaciągnął kolejny kilkumilionowy kredyt.
- Januszowi S. przedstawione zostały zarzuty przywłaszczenia na szkodę Agencji Rynku Rolnego 27,2 tysięcy ton pszenicy konsumpcyjnej o wartości 15 milionów złotych. W skład zapasów operacyjnych agencji wchodziło 15,2 tysięcy ton przywłaszczonego zboża, a pozostałe 12 tysięcy ton należało do rezerw państwowych - wyjaśnia prokurator Andrzej Nowak z Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu.
Zboże zniknęło z trzech magazynów Prossobu: w Kłopocie, w Gnieźnie i Kruchowie k. Trzemeszna. Przez ostatnie dwa tygodnie Janusz S. przebywał na własną prośbę w Klinice Psychiatrii Szpitala Klinicznego im. Jurasza w Bydgoszczy i prokurator nie mógł przedstawić mu zarzutów, ponieważ biegli psychiatrzy zwlekali z wystawieniem opinii o stanie zdrowia właściciela Prossobu.
Opinia ("Janusz S. może uczestniczyć w czynnościach procesowych") dotarła do Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu 3 lipca i natychmiast zapadła decyzja o zatrzymaniu podejrzanego. Prosto ze szpitala trafił do aresztu w Inowrocławiu, a 4 lipca sąd zdecydował o 3-miesięcznym aresztowaniu.
- Janusz S. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów - powiedział nam prokurator Nowak.
Przywłaszczenie zboża na szkodę ARR to nie wszystkie przewinienia podejrzanego. Prokurator w najbliższym czasie przedstawi mu kolejne zarzuty - sprzedaży zboża, które stanowiło zabezpieczenie kredytów zaciągniętych w dwóch bankach (na 12 i 5 mln zł). Prawdopodobnie do prokuratury zgłosi się też trzeci bank. w którym Janusz S. zaciągnął kolejny kilkumilionowy kredyt.
Źródło: Gazeta Pomorska