Spadła podaż drobiu
Kto przetrwał ostanie dwa lata i nie zbankrutował teraz nie ma problemów ze zbytem drobiu, bo podaż wyraźnie spadła. Mniej mamy nie tylko krajowego surowca ale i importu. Ptasia grypa skutecznie przyblokowała granice. Teraz to europejscy kontrahenci interesują się naszymi kurczakami.
Najlepsze mięso, takie jak filety z piersi czy nogi gotowi są kupować nawet z cłem, bo i tak na tym zarobią. W Unii filety z piersi kosztują około 10 euro za kilogram, za nasze płacą poniżej 3. Gorsze elementy, takie jak np. mięso odkostnione mechanicznie udaje się sprzedać na wschód. Skutek jest taki, że od połowy maja ceny rosną. Na umowy kontraktacyjne hodowcy dostają niewiele powyżej 3 zł, w prywatnych ubojniach nawet 3,70 zł.
Mniej szczęścia mają teraz producenci indyków. Ale za to ceny na tym rynku już od dawna są bardzo stabilne.
Niestety pasze wciąż drożeją. Średnio tona kosztuje około tysiąca złotych. Dla indywidualnych klientów ceny są jeszcze wyższe.
Najlepsze mięso, takie jak filety z piersi czy nogi gotowi są kupować nawet z cłem, bo i tak na tym zarobią. W Unii filety z piersi kosztują około 10 euro za kilogram, za nasze płacą poniżej 3. Gorsze elementy, takie jak np. mięso odkostnione mechanicznie udaje się sprzedać na wschód. Skutek jest taki, że od połowy maja ceny rosną. Na umowy kontraktacyjne hodowcy dostają niewiele powyżej 3 zł, w prywatnych ubojniach nawet 3,70 zł.
Mniej szczęścia mają teraz producenci indyków. Ale za to ceny na tym rynku już od dawna są bardzo stabilne.
Niestety pasze wciąż drożeją. Średnio tona kosztuje około tysiąca złotych. Dla indywidualnych klientów ceny są jeszcze wyższe.
Źródło: Agrobiznes, TVP1