Stockmeyer w 2004 r. wprowadzi polskie mięso do zagranicznych sieci
Stockmeyer, jeden z liderów przetwórstwa mięsa w Niemczech, mający swoje zakłady w Polsce, będzie eksportował ich wyroby do zachodnich sieci handlowych. Wysyłki z naszego kraju ruszą w przyszłym roku.
Stockmeyer w 2002 r. miał 830 mln euro wpływów ze sprzedaży. Grupa zatrudnia 3200 pracowników w 13 oddziałach zlokalizowanych w Niemczech, Hiszpanii i Polsce. Jej zakłady specjalizują się w produkcji karmy dla zwierząt, konserw rybnych, mrożonych ryb, dań gotowych, a także przetwórstwie mięsa.
W Polsce Stockmeyer ma wędzarnię ryb i Zakład Mięsny Balcerzak i Spółka. Ubiegłoroczne wpływy zakładu mięsnego ze sprzedaży wyliczono na 140 mln zł, a zysk netto na 1,7 mln zł przy zatrudnieniu 750 osób.
Polskie wyroby już są sprzedawane w krajach "15", ale ich eksport ma się znacząco zwiększyć po wejściu do UE. Do międzynarodowej oferty Stockmeyera zostały już włączone wędzone ryby oraz kabanosy i sucha krakowska. Stockmeyer chce je wprowadzić do unijnych sieci handlowych.
- Bariery celne między Polską a innymi państwami unijnymi znikną za kilka miesięcy, a to spowoduje, że wędliny będą konkurencyjne cenowo. By sprostać wymaganiom sieci w zakładzie montowane są urządzenia do konfekcjonowania. Pracujemy nad stworzeniem warunków gwarantujących dłuższe okresy przydatności do spożycia - mówi Harald Leins, dyrektor firmy Stockmeyer Polska.
Stockmeyer zaplanował również ekspansję w kraju, m.in. poprzez zwiększenie dostaw do wielkich sieci. W kontaktach z lokalnymi hurtowniami pomagają przedstawiciele handlowi, których 16 przybyło w ciągu ostatniego roku. - Na jesieni br. wprowadzimy na rynek nowe wyroby - zapowiada Harald Leins.
- To nasza pierwsza inwestycja poza Unią. Doświadczenie zdobyte w Polsce chcemy przenieść na rynki WNP - dodaje.
Stockmeyer w 2002 r. miał 830 mln euro wpływów ze sprzedaży. Grupa zatrudnia 3200 pracowników w 13 oddziałach zlokalizowanych w Niemczech, Hiszpanii i Polsce. Jej zakłady specjalizują się w produkcji karmy dla zwierząt, konserw rybnych, mrożonych ryb, dań gotowych, a także przetwórstwie mięsa.
W Polsce Stockmeyer ma wędzarnię ryb i Zakład Mięsny Balcerzak i Spółka. Ubiegłoroczne wpływy zakładu mięsnego ze sprzedaży wyliczono na 140 mln zł, a zysk netto na 1,7 mln zł przy zatrudnieniu 750 osób.
Polskie wyroby już są sprzedawane w krajach "15", ale ich eksport ma się znacząco zwiększyć po wejściu do UE. Do międzynarodowej oferty Stockmeyera zostały już włączone wędzone ryby oraz kabanosy i sucha krakowska. Stockmeyer chce je wprowadzić do unijnych sieci handlowych.
- Bariery celne między Polską a innymi państwami unijnymi znikną za kilka miesięcy, a to spowoduje, że wędliny będą konkurencyjne cenowo. By sprostać wymaganiom sieci w zakładzie montowane są urządzenia do konfekcjonowania. Pracujemy nad stworzeniem warunków gwarantujących dłuższe okresy przydatności do spożycia - mówi Harald Leins, dyrektor firmy Stockmeyer Polska.
Stockmeyer zaplanował również ekspansję w kraju, m.in. poprzez zwiększenie dostaw do wielkich sieci. W kontaktach z lokalnymi hurtowniami pomagają przedstawiciele handlowi, których 16 przybyło w ciągu ostatniego roku. - Na jesieni br. wprowadzimy na rynek nowe wyroby - zapowiada Harald Leins.
- To nasza pierwsza inwestycja poza Unią. Doświadczenie zdobyte w Polsce chcemy przenieść na rynki WNP - dodaje.
Źródło: Rzeczpospolita