Czekają na ziarno
Miesiąc wcześniej niż przed rokiem Agencja Rynku Rolnego rozpoczęła przygotowania do skupu ziarna z dopłatami. Do wczoraj podpisano 94 umowy.
Agencja Rynku Rolnego przeprowadziła już pierwszy przetarg i podpisała 94 umowy ze skupującymi na terenie Pomorza i Kujaw na odbiór 340 tys. ton pszenicy i 68 tys. ton żyta.
Skupujących będzie jednak więcej. Po świadectwa niezbędne przy podpisywaniu umów zgłaszają się do Wojewódzkiego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Bydgoszczy.
- Przeatestowaliśmy 160 magazynów i tyle wydaliśmy świadectw - informuje Franciszek Złotnikiewicz, inspektor wojewódzki. Przyznaje, że w nielicznych magazynach trzeba dokonać jeszcze zabiegów higieniczno-sanitarnych.
Po aferze ze zniknięciem zboża z niektórych magazynów i w związku ze skargami rolników na skupujących, którzy nie rozliczyli się z nimi za ziarno, w oddziale ARR w Bydgoszczy bacznie przyglądają się wnioskodawcom.
- Z grupy tych, którzy podpadli nam w poprzednich latach, dotychczas zgłosił się tylko jeden przedsiębiorca. Nie podpisaliśmy z nim umowy - mówi dyr. Edyta Mądzielewska. Zapowiada, że kolejne przetargi i podpisywanie umów odbędą się w miarę napływu wniosków.
Niewielu jest chętnych do skupowania w regionie włocławskim, mimo dużej ilości uprawianego tam zboża.
- Rozmawiałam na ten temat ze starostą włocławskim. Na początku lipca chcemy się spotkać z przedstawicielami izby rolniczej, wójtami i przedsiębiorcami z tego terenu, aby wspólnie zastanowić się, jak rozwiązać ten problem - powiedziała nam szefowa oddziału terenowego ARR.
Agencja Rynku Rolnego przeprowadziła już pierwszy przetarg i podpisała 94 umowy ze skupującymi na terenie Pomorza i Kujaw na odbiór 340 tys. ton pszenicy i 68 tys. ton żyta.
Skupujących będzie jednak więcej. Po świadectwa niezbędne przy podpisywaniu umów zgłaszają się do Wojewódzkiego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Bydgoszczy.
- Przeatestowaliśmy 160 magazynów i tyle wydaliśmy świadectw - informuje Franciszek Złotnikiewicz, inspektor wojewódzki. Przyznaje, że w nielicznych magazynach trzeba dokonać jeszcze zabiegów higieniczno-sanitarnych.
Po aferze ze zniknięciem zboża z niektórych magazynów i w związku ze skargami rolników na skupujących, którzy nie rozliczyli się z nimi za ziarno, w oddziale ARR w Bydgoszczy bacznie przyglądają się wnioskodawcom.
- Z grupy tych, którzy podpadli nam w poprzednich latach, dotychczas zgłosił się tylko jeden przedsiębiorca. Nie podpisaliśmy z nim umowy - mówi dyr. Edyta Mądzielewska. Zapowiada, że kolejne przetargi i podpisywanie umów odbędą się w miarę napływu wniosków.
Niewielu jest chętnych do skupowania w regionie włocławskim, mimo dużej ilości uprawianego tam zboża.
- Rozmawiałam na ten temat ze starostą włocławskim. Na początku lipca chcemy się spotkać z przedstawicielami izby rolniczej, wójtami i przedsiębiorcami z tego terenu, aby wspólnie zastanowić się, jak rozwiązać ten problem - powiedziała nam szefowa oddziału terenowego ARR.
Źródło: Gazeta Pomorska