Niska opłacalność hodowli bydła
Już wkrótce kolejne małe stada bydła mlecznego, na skutek dostosowywania się do wymogów unijnych, mogą przestać istnieć. Stanie się tak, gdyż rolnikom nie będzie się opłacało inwestować w rozwój hodowli bydła mlecznego, albo nie będą mogli uzyskać kredytu - uzasadnia gazeta.
Tymczasem roczne spożycie mięsa wołowego w Polsce w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynosi około 5,5 kg i jest ponad trzy razy mniejsze niż w krajach zachodnich, choć jeszcze na początku lat 90. wynosiło około 15 kg.
Jest to rezultat m.in. spadkowej tendencji chowu bydła, spowodowanej niską opłacalnością produkcji oraz dużo mniejszym popytem na wołowinę w wyniku obaw przed chorobą BSE, jak również zmniejszeniem się siły nabywczej społeczeństwa.
W naszym kraju wołowina jest pozyskiwana głównie jako produkt uboczny w gospodarstwach produkujących mleko. W Polsce hodowle bydła mięsnego są zjawiskiem marginalnym, chociaż mamy dobre warunki przyrodnicze do ich prowadzenia.
Tymczasem roczne spożycie mięsa wołowego w Polsce w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynosi około 5,5 kg i jest ponad trzy razy mniejsze niż w krajach zachodnich, choć jeszcze na początku lat 90. wynosiło około 15 kg.
Jest to rezultat m.in. spadkowej tendencji chowu bydła, spowodowanej niską opłacalnością produkcji oraz dużo mniejszym popytem na wołowinę w wyniku obaw przed chorobą BSE, jak również zmniejszeniem się siły nabywczej społeczeństwa.
W naszym kraju wołowina jest pozyskiwana głównie jako produkt uboczny w gospodarstwach produkujących mleko. W Polsce hodowle bydła mięsnego są zjawiskiem marginalnym, chociaż mamy dobre warunki przyrodnicze do ich prowadzenia.
Źródło: PAP