Stale pogarsza się sytuacja na rynku mięsa
Jest mięso, jest problem, nie ma kupujących - co do tego wszyscy maklerzy giełd towarowych są zgodni. Wykańcza nas ogromna europejska konkurencja na wschodnich rynkach i niski kurs dolara. Do tego dochodzą jeszcze zaostrzenia celne w Estonii i na Ukrainie. W tej sytuacji nie ma co liczyć, że uda nam się wyekspediować za granicę nadwyżkę chociażby półtusz wieprzowych.
Tragicznie jest także z tłuszczami - mówią maklerzy. Kilogram tego towaru przygotowany do transportu można kupić już za 90 gr, a świeży tłuszcz kosztuje zaledwie 60 gr. Przed rokiem jego ceny sięgały blisko 2,00 zł/kg. Tymczasem cena w dolarach jest od dawna taka sama, a w tej walucie rozliczamy się na wschodnich rynkach. A skoro słabnie dolar, tracą także nasi eksporterzy.
A na krajowym rynku teraz wiele zależy od pogody. Takim barometrem jest karkówka. Bardziej opłaca się ją nawet importować, ale kupujący są ostrożni, bo nie chcą zostać z towarem w magazynach.
Tragicznie jest także z tłuszczami - mówią maklerzy. Kilogram tego towaru przygotowany do transportu można kupić już za 90 gr, a świeży tłuszcz kosztuje zaledwie 60 gr. Przed rokiem jego ceny sięgały blisko 2,00 zł/kg. Tymczasem cena w dolarach jest od dawna taka sama, a w tej walucie rozliczamy się na wschodnich rynkach. A skoro słabnie dolar, tracą także nasi eksporterzy.
A na krajowym rynku teraz wiele zależy od pogody. Takim barometrem jest karkówka. Bardziej opłaca się ją nawet importować, ale kupujący są ostrożni, bo nie chcą zostać z towarem w magazynach.
Źródło: Agrobiznes, TVP1