Ceny zbóż, notowania, aktualności

Coraz mniej chętnych na eksport drobiu na wschód

Coraz mniej chętnych na eksport drobiu na wschód
Polscy producenci nie chcą już eksportować drobiu za wschodnią granicę. Przyczyną są przede wszystkim wysokie cła i ciągłe zmniejszanie limitów na przewożone towary, a rosyjscy eksperci zapowiadają kolejne ograniczenia. Potwierdzają to eksperci z Krajowej Izby Gospodarczej.

 - Na pewno będą podwyższane cła, na pewno będą utrudnienia, także polski producent musi być przygotowany do tego żeby wchodzić w kooperację z rosyjskim partnerem i brać pod uwagę wspólną produkcję - mówi przedstawicielka KIG.

Jednak polscy hodowcy są spokojni i nie obawiają się tego. Mówią, że już dawno mieli problem z eksportem drobiu na wschód i nic nie jest w stanie ich zaskoczyć.

 - Z punktu widzenia hodowcy drobiu wprowadzenie ograniczeń w imporcie drobiu przez stronę rosyjską nie powinno wpłynąć negatywnie na naszą produkcję drobiarską. Ponieważ rząd polski nie prowadzi dopłat eksportowych, nasze produkty nie są konkurencyjne na rynku rosyjskim - mówi Henryk Anyszko.

Polsce hodowcy wolą swoje towary wysyłać do krajów Unii Europejskiej. Zdaniem producentów drobiu rynek unijny, choć wymagający, jest teraz jednak bardziej chłonny niż rosyjski. Kontyngent na eksport drobiu wynosi w tym roku 23 tys. ton. To jest o 1/5 więcej niż kontyngent rosyjski.

Źródło: Agrobiznes, TVP1