Rząd poparł propozycje wyższych dopłat dla rolników
Ministrowie zgodzili się wczoraj na przyjęcie przez Sejm uchwały wzywającej rząd do zapewnienia rolnikom 55 proc. unijnych dopłat bezpośrednich w 2004 r., 60 proc w roku 2005 i 65 proc. w następnym. Oznacza to, że przyjęli założenie, że część pieniędzy będzie pochodzić z naszego budżetu.
"Rząd stwierdza, że pełna realizacja dopłat z budżetu państwa dla rolników w wysokości podanej wyżej będzie wymagała konsekwentnego realizowania Programu naprawy finansów Rzeczypospolitej" - napisali ministrowie w komunikacie po posiedzeniu rządu.
Projekt uchwały wzywającej rząd do zapewnienia dopłat w takiej wysokości przygotowało PSL. - Unia daje nam łącznie przez trzy lata 38 - 40 proc. poziomu dopłat. Uzupełnienie pochodzić może z budżetu państwa - tłumaczył wczoraj prezes PSL Jarosław Kalinowski.
Autorzy uchwały chcą, aby w ustawach budżetowych w latach 2004 - 2006 umieszczać planowaną kwotę na uzupełnienie dopłat jako odrębną pozycję budżetową. Kalinowski powiedział wczoraj, że z jego nieoficjalnych informacji wynika, że rząd przygotowuje odpowiednie przesunięcia wykorzystywanych obecnie w rolnictwie środków na uzupełnienie dopłat.
- Jeżeli same koszty funkcjonowania Agencji Rynku Rolnego to prawie 2 mld rocznie, przesunięcie części tych środków to jest już prawie tyle, ile potrzeba - powiedział.
ARR prowadzi np. działania interwencyjne na rynku rolnym, z których część po wejściu do UE będzie podlegać wspólnej polityce rolnej. Na uzupełnienie dopłat unijnych z polskiego budżetu potrzeba będzie w 2004 r. 2,2 mld zł, w 2005 - 2,5 mld zł, w 2006 - 2,8 mld zł.
"Rząd stwierdza, że pełna realizacja dopłat z budżetu państwa dla rolników w wysokości podanej wyżej będzie wymagała konsekwentnego realizowania Programu naprawy finansów Rzeczypospolitej" - napisali ministrowie w komunikacie po posiedzeniu rządu.
Projekt uchwały wzywającej rząd do zapewnienia dopłat w takiej wysokości przygotowało PSL. - Unia daje nam łącznie przez trzy lata 38 - 40 proc. poziomu dopłat. Uzupełnienie pochodzić może z budżetu państwa - tłumaczył wczoraj prezes PSL Jarosław Kalinowski.
Autorzy uchwały chcą, aby w ustawach budżetowych w latach 2004 - 2006 umieszczać planowaną kwotę na uzupełnienie dopłat jako odrębną pozycję budżetową. Kalinowski powiedział wczoraj, że z jego nieoficjalnych informacji wynika, że rząd przygotowuje odpowiednie przesunięcia wykorzystywanych obecnie w rolnictwie środków na uzupełnienie dopłat.
- Jeżeli same koszty funkcjonowania Agencji Rynku Rolnego to prawie 2 mld rocznie, przesunięcie części tych środków to jest już prawie tyle, ile potrzeba - powiedział.
ARR prowadzi np. działania interwencyjne na rynku rolnym, z których część po wejściu do UE będzie podlegać wspólnej polityce rolnej. Na uzupełnienie dopłat unijnych z polskiego budżetu potrzeba będzie w 2004 r. 2,2 mld zł, w 2005 - 2,5 mld zł, w 2006 - 2,8 mld zł.
Źródło: Rzeczpospolita
Powrót do aktualności