Ceny zbóż, notowania, aktualności

Rynek mięsa – wszystkiego za dużo

Rynek mięsa – wszystkiego za dużo
W magazynach zakładów mięsnych pozostało wiele zamrożonego surowca wieprzowego sprzed świąt. Duża jest również podaż mięsa świeżego. Maklerzy oceniają na podstawie ofert giełdowych, że na rynku mięsnym obecnie wszystkiego jest za dużo, a ceny niektórych towarów spadają.

Klienci najbardziej zainteresowani są kupnem karkówki i schabu. Spadają ceny tego, na co jest mało chętnych, m.in. szynki, mięs drobnych, podrobów, tłuszczów. Niższe notowania nie pobudzają jednak popytu. Za tłuszcze potencjalni nabywcy chcieliby zapłacić jeszcze mniej, 50-60 gr za kg. Takiej ceny nie chcą z kolei zaakceptować sprzedający, licząc na poprawę koniunktury.

Oprócz wieprzowiny krajowej w ofertach giełdowych pojawia się mięso z importu, m.in. przodki wieprzowe, boczki, ozorki z krajów UE. Zainteresowanie tymi towarami jest umiarkowane.

Pod dostatkiem jest także wołowiny. Trudno jednak sprzedać także ten surowiec. Kupujący interesują się jedynie mięsem drobnym dobrej jakości.

Również na rynku drobiowym podaż przewyższa popyt. Kupujący interesują się przede wszystkim świeżymi kurczakami w cenie 4-4,2 zł za kg.

Zdaniem Ireneusza Grzeszczyka, maklera z Łodzi, nic nie zapowiada istotnych zmian na rynku mięsnym w najbliższych tygodniach. Możliwy jest dalszy spadek cen mięs, na które jest małe zapotrzebowanie (np. szynki czy łopatki).

Źródło: Rzeczpospolita