Ceny zbóż, notowania, aktualności

Popyt na świnie

Popyt na świnie
Pomimo tego, że do skupu trafia bardzo dużo tuczników, wszystkie świnie przyjmowane są do uboju. Niektóre zakłady kupują je przede wszystkim na własne potrzeby i płacą więcej niż w skupie interwencyjnym.

Skup interwencyjny tuczników przed świętami znacznie zmalał, ale przede wszystkim dlatego, iż wzrósł popyt na mięso na rynku krajowym.

Cena z premią

 - Do uboju idzie bardzo dużo świń - mówi Krzysztof Wiśniewski, dyrektor ds. skupu w Zakładach Mięsnych Polmeat w Brodnicy. - Ostatnio bijemy dziennie od 1500 do 1600 sztuk. Rolnicy nie oddają świń "dla agencji", bo sprzedając dla nas mogą uzyskać wyższą cenę. Do stawki obowiązującej w skupie interwencyjnym dochodzą premie wynoszące nawet 4 procent.

Skup w brodnickich zakładach prowadzony jest przez sześć dni w tygodniu, a niekiedy świnie odbierane są od rolników nawet w niedzielę. Pomimo tak dużego skupu, mięso z Polmeatu nie trafia ostatnio na eksport. - Przed świętami zapotrzebowanie jest tak duże, że wszystko kierujemy na rynek krajowy - dodaje Wiśniewski.

Lepsze poubojowo

W skupie interwencyjnym obowiązują ceny: 4,10 zł za kg kl. E, 3,98 zł za kg kl. U i 3,85 zł za kg kl. R netto, poubojowo. W PPH DELA w Radomicach koło Lipna - gdzie średnio połowa świń kupowana jest dla agencji, a druga dla przedsiębiorstwa - za kilogram wagi żywej płacą 3 zł plus VAT. - Poubojowo wychodzi lepiej, ale ci rolnicy, którzy nie są pewni jakości tuczników, wolą sprzedawać je w wadze żywej - powiedziano nam w Radomicach.

W PPHU Roman Zalewski w Morawach ceny w skupie dla zakładu są takie same jak dla agencji, jednak i tu większy skup interwencyjny ruszy dopiero po świętach.

Źródło: Gazeta Pomorska