Niedobór ziarna paszowego
Na rynku zbóż utrzymuje się niedobór ziarna paszowego. Przyjmowane są już wnioski na import ziarna z Unii Europejskiej, ale wielu chętnych na te transakcje chyba nie będzie.
- Zapotrzebowanie na zboża paszowe rośnie, a podaż jest coraz mniejsza - twierdzi Piotr Beśka z Eternus Brokers. Kończą się zapasy pszenicy paszowej, pszenżyta, jęczmienia.
Producenci, którzy mają jeszcze zapas ziarna paszowego, obserwując wzrost zapotrzebowania, żądają coraz wyższych cen, które zrównały się już z notowaniami ziarna konsumpcyjnego. Dlatego wiele wytwórni pasz kupuje pszenicę na przetargach giełdowych, gdzie konsumpcyjną, pochodzącą ze skupu, można jeszcze nabyć po 455 zł za t.
W ubiegłym tygodniu ARR ponownie wystawiła na sprzedaż prawie 40 tys. t pszenicy z własnych zapasów po cenie wywoławczej 472 zł za kg. Na przetargu kupiono tylko 30 proc. oferty średnio po 473 zł za kg. A to dlatego, że dla wielu potencjalnych nabywców ta cena jest zbyt wysoka. Do 7 bm. włącznie można składać wnioski o pozwolenie na przywóz pszenicy w II kwartale, w kontyngencie bez cłowym z UE. Do rozdziału jest 480 tys. t.
Wielu chętnych raczej jednak nie będzie. Przeciwko importowi przemawia wysoki kurs euro, duża kaucja (30 euro za t), wyższe od polskich ceny w Unii.
Wzrostowi notowań zbóż paszowych towarzyszą Podwyżki cen innych składników pasz. Otręby pszenne kosztują już od 315 do 400 zł, za śrutę trzeba płacić 920 - 960 zł za t.
- Zapotrzebowanie na zboża paszowe rośnie, a podaż jest coraz mniejsza - twierdzi Piotr Beśka z Eternus Brokers. Kończą się zapasy pszenicy paszowej, pszenżyta, jęczmienia.
Producenci, którzy mają jeszcze zapas ziarna paszowego, obserwując wzrost zapotrzebowania, żądają coraz wyższych cen, które zrównały się już z notowaniami ziarna konsumpcyjnego. Dlatego wiele wytwórni pasz kupuje pszenicę na przetargach giełdowych, gdzie konsumpcyjną, pochodzącą ze skupu, można jeszcze nabyć po 455 zł za t.
W ubiegłym tygodniu ARR ponownie wystawiła na sprzedaż prawie 40 tys. t pszenicy z własnych zapasów po cenie wywoławczej 472 zł za kg. Na przetargu kupiono tylko 30 proc. oferty średnio po 473 zł za kg. A to dlatego, że dla wielu potencjalnych nabywców ta cena jest zbyt wysoka. Do 7 bm. włącznie można składać wnioski o pozwolenie na przywóz pszenicy w II kwartale, w kontyngencie bez cłowym z UE. Do rozdziału jest 480 tys. t.
Wielu chętnych raczej jednak nie będzie. Przeciwko importowi przemawia wysoki kurs euro, duża kaucja (30 euro za t), wyższe od polskich ceny w Unii.
Wzrostowi notowań zbóż paszowych towarzyszą Podwyżki cen innych składników pasz. Otręby pszenne kosztują już od 315 do 400 zł, za śrutę trzeba płacić 920 - 960 zł za t.
Źródło: Rzeczpospolita