Co się zmieni w skupie zbóż
Ziarno zebrane z wysiewanych w tym roku zbóż ozimych rolnicy najprawdopodobniej będą sprzedawać już w Unii Europejskiej. System skupu zbóż ulegnie wówczas zasadniczej zmianie.
Interwencja na rynku zbóż zostanie ograniczona do rozmiarów prawie symbolicznych, natomiast skupem ziarna zajmie się ten, kto w warunkach gospodarki rynkowej powinien się nim zajmować, tj. młynarze, producenci pasz, browary, gorzelnie oraz inne podmioty rynkowe. W przyszłym roku nie będzie również dopłat do cen skupu zbóż. Zastąpią je dopłaty bezpośrednie, do powierzchni upraw. Podstawowa różnica będzie polegać na tym, że dopłaty otrzymają wszyscy producenci zbóż z gospodarstw o powierzchni ponad 1 ha, a nie tylko te gospodarstwa, które do tej pory korzystały z takich dopłat (było ich tylko około 58 tys., podczas gdy gospodarstw rolnych o powierzchni ponad 1 ha jest w Polsce około 1880 tys.).
W tym roku skup zbóż będzie się odbywał według starych zasad. 26 marca br. Rada Ministrów zaakceptowała "Program działań interwencyjnych Agencji Rynku Rolnego na 2003 r.", w którym ustalono, że cena interwencyjna pszenicy i żyta będzie taka sama jak w ubiegłym roku i wyniesie odpowiednio 440 zł i 325 zł za tonę. Takie same jak w ubiegłym roku będą także dopłaty do skupu zbóż konsumpcyjnych. Dla pszenicy wyniosą one (zależnie od miesiąca) od 110 do 130 zł za tonę, dla żyta - od 75 do 85 zł za tonę. Zboże będzie skupowane głównie w systemie z dopłatą ARR i skup ten obejmie 4,0 mln ton pszenicy oraz 0,7 mln ton żyta. W porównaniu z ubiegłym rokiem różnica w skupie będzie polegała na tym, że bezpośrednia interwencja ARR na rynku ograniczona zostanie do 270 tys. ton pszenicy i 30 tys. ton żyta, przy czym zakupy te będą realizowane dopiero od 1 listopada br. i tylko po cenie interwencyjnej (bez dopłat). Ponadto dopłaty do przechowania zbóż obejmą w tym roku 1 mln ton, a nie - jak przed rokiem - 380 tys. ton.
Izba Zbożowo-Paszowa, której Walne Zgromadzenie Członków odbyło się wczoraj, proponuje obniżenie cen interwencyjnych pszenicy i żyta odpowiednio do 420 zł i 315 zł za tonę.
Wiele przesłanek (mniejsza powierzchnia zbóż ozimych oraz gorszy ich stan jesienią i wiosną) przemawia za tym, że tegoroczne zbiory będą o 0,5 - 0,8 mln ton niższe niż w ubiegłym roku i wyniosą 26,0 - 26,3 mln ton. Głównym operatorem na rynku zbóż jest obecnie Agencja, która dysponuje największymi w tej chwili zapasami operacyjnymi zbóż (około 650 tys. ton), do czego trzeba jeszcze doliczyć rezerwy państwowe. Do końca kwietnia nie będzie liczących się dostaw zbóż z importu, który w sezonie 2002/2003 nie przekroczy poziomu 500 tys. ton. Jednocześnie, po raz pierwszy od wielu lat, eksport zbóż z Polski dojdzie do 1 mln ton. Przy nadal dużym zużyciu zbóż na pasze (17,6 - 17,9 mln ton) oraz niezmienionym zużyciu ziarna przez przemysł i na konsumpcję bezpośrednią zanosi się na to, że końcowe zapasy zbóż wyniosą zaledwie 1,7 mln ton, będą więc wyjątkowo niskie.
Ceny zbóż na rynku wewnętrznym będą kształtowane głównie przez malejące dostawy z wolnego rynku, reglamentowaną sprzedaż Agencji oraz utrzymujący się popyt na pasze. Radykalne zmniejszenie pogłowia trzody chlewnej uważa się za mało prawdopodobne.
W związku z tym przewiduje się, że do czerwca br. ceny żyta konsumpcyjnego wzrosną do 370 - 400 zł, pszenicy konsumpcyjnej do 490 - 520 zł i kukurydzy do 430 - 470 zł za tonę.
Po wejściu Polski do UE cena interwencyjna pszenicy wyniesie 101 euro dla 1 tony. Po pomnożeniu przez obecny kurs euro (4,37 zł) otrzymamy 441 zł za tonę. Do tego dojdzie dopłata bezpośrednia w wysokości 110 euro do 1 ha.
Interwencja na rynku zbóż zostanie ograniczona do rozmiarów prawie symbolicznych, natomiast skupem ziarna zajmie się ten, kto w warunkach gospodarki rynkowej powinien się nim zajmować, tj. młynarze, producenci pasz, browary, gorzelnie oraz inne podmioty rynkowe. W przyszłym roku nie będzie również dopłat do cen skupu zbóż. Zastąpią je dopłaty bezpośrednie, do powierzchni upraw. Podstawowa różnica będzie polegać na tym, że dopłaty otrzymają wszyscy producenci zbóż z gospodarstw o powierzchni ponad 1 ha, a nie tylko te gospodarstwa, które do tej pory korzystały z takich dopłat (było ich tylko około 58 tys., podczas gdy gospodarstw rolnych o powierzchni ponad 1 ha jest w Polsce około 1880 tys.).
W tym roku skup zbóż będzie się odbywał według starych zasad. 26 marca br. Rada Ministrów zaakceptowała "Program działań interwencyjnych Agencji Rynku Rolnego na 2003 r.", w którym ustalono, że cena interwencyjna pszenicy i żyta będzie taka sama jak w ubiegłym roku i wyniesie odpowiednio 440 zł i 325 zł za tonę. Takie same jak w ubiegłym roku będą także dopłaty do skupu zbóż konsumpcyjnych. Dla pszenicy wyniosą one (zależnie od miesiąca) od 110 do 130 zł za tonę, dla żyta - od 75 do 85 zł za tonę. Zboże będzie skupowane głównie w systemie z dopłatą ARR i skup ten obejmie 4,0 mln ton pszenicy oraz 0,7 mln ton żyta. W porównaniu z ubiegłym rokiem różnica w skupie będzie polegała na tym, że bezpośrednia interwencja ARR na rynku ograniczona zostanie do 270 tys. ton pszenicy i 30 tys. ton żyta, przy czym zakupy te będą realizowane dopiero od 1 listopada br. i tylko po cenie interwencyjnej (bez dopłat). Ponadto dopłaty do przechowania zbóż obejmą w tym roku 1 mln ton, a nie - jak przed rokiem - 380 tys. ton.
Izba Zbożowo-Paszowa, której Walne Zgromadzenie Członków odbyło się wczoraj, proponuje obniżenie cen interwencyjnych pszenicy i żyta odpowiednio do 420 zł i 315 zł za tonę.
Wiele przesłanek (mniejsza powierzchnia zbóż ozimych oraz gorszy ich stan jesienią i wiosną) przemawia za tym, że tegoroczne zbiory będą o 0,5 - 0,8 mln ton niższe niż w ubiegłym roku i wyniosą 26,0 - 26,3 mln ton. Głównym operatorem na rynku zbóż jest obecnie Agencja, która dysponuje największymi w tej chwili zapasami operacyjnymi zbóż (około 650 tys. ton), do czego trzeba jeszcze doliczyć rezerwy państwowe. Do końca kwietnia nie będzie liczących się dostaw zbóż z importu, który w sezonie 2002/2003 nie przekroczy poziomu 500 tys. ton. Jednocześnie, po raz pierwszy od wielu lat, eksport zbóż z Polski dojdzie do 1 mln ton. Przy nadal dużym zużyciu zbóż na pasze (17,6 - 17,9 mln ton) oraz niezmienionym zużyciu ziarna przez przemysł i na konsumpcję bezpośrednią zanosi się na to, że końcowe zapasy zbóż wyniosą zaledwie 1,7 mln ton, będą więc wyjątkowo niskie.
Ceny zbóż na rynku wewnętrznym będą kształtowane głównie przez malejące dostawy z wolnego rynku, reglamentowaną sprzedaż Agencji oraz utrzymujący się popyt na pasze. Radykalne zmniejszenie pogłowia trzody chlewnej uważa się za mało prawdopodobne.
W związku z tym przewiduje się, że do czerwca br. ceny żyta konsumpcyjnego wzrosną do 370 - 400 zł, pszenicy konsumpcyjnej do 490 - 520 zł i kukurydzy do 430 - 470 zł za tonę.
Po wejściu Polski do UE cena interwencyjna pszenicy wyniesie 101 euro dla 1 tony. Po pomnożeniu przez obecny kurs euro (4,37 zł) otrzymamy 441 zł za tonę. Do tego dojdzie dopłata bezpośrednia w wysokości 110 euro do 1 ha.
Źródło: Rzeczpospolita