Wierzyciele ZM Byd-Meat skierują sprawę do sądu
W piątek przez 2 godziny 50 rolników blokowało bramę Zakładów Mięsnych Byd-Meat w Bydgoszczy. Dostawcy walczą o wypłatę zaległych należności.
Jednym z ponad 200 wierzycieli spółki jest Gminna Spółdzielnia "Samopomoc Chłopska" z Sośna.
- Czekamy na 260 tysięcy złotych - prezes Franciszek Klóska nie krył w piątek rozgoryczenia. Rolnicy i przewoźnicy powołali komitet, na czele którego stanęła Teresa Wasilewicz z powiatu świeckiego.
Do protestujących dołączył Wojciech Mojzesowicz, przewodniczący Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi:
- Najwyższy czas, aby prokuratura wzięła się do pracy - powiedział. Przedstawiciele komitetu i poseł spotkali się z Markiem Sadkowskim, prezesem ZM. Zarząd powtórzył założenia postępowania układowego. Kwoty do 3 tys. zł miałyby być wypłacone do końca roku. Wierzyciele, którym Byd-Meat zalega ponad 3 tys. zł otrzymaliby pieniądze w 16 kwartalnych ratach.
Spłata długu rozpoczęłaby się za rok i trwała 4 lata. Odsetki zostałyby pomniejszone o 15 proc. Rolnicy tracą cierpliwość:
- To tylko puste słowa prezesa. Do tej pory dostawcy nie podjęli decyzji, czy przyjąć warunki spółki.
- Jedynym rozwiązaniem jest upadłość - mówiło wielu wierzycieli. - Nie chcemy sponsorować bankruta.
Na zakończenie protestu rolnicy przeszli do Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. Spotkali się z Markiem Machnikowskim, dyrektorem Wydziału Środowiska i Rolnictwa.
Jednym z ponad 200 wierzycieli spółki jest Gminna Spółdzielnia "Samopomoc Chłopska" z Sośna.
- Czekamy na 260 tysięcy złotych - prezes Franciszek Klóska nie krył w piątek rozgoryczenia. Rolnicy i przewoźnicy powołali komitet, na czele którego stanęła Teresa Wasilewicz z powiatu świeckiego.
Do protestujących dołączył Wojciech Mojzesowicz, przewodniczący Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi:
- Najwyższy czas, aby prokuratura wzięła się do pracy - powiedział. Przedstawiciele komitetu i poseł spotkali się z Markiem Sadkowskim, prezesem ZM. Zarząd powtórzył założenia postępowania układowego. Kwoty do 3 tys. zł miałyby być wypłacone do końca roku. Wierzyciele, którym Byd-Meat zalega ponad 3 tys. zł otrzymaliby pieniądze w 16 kwartalnych ratach.
Spłata długu rozpoczęłaby się za rok i trwała 4 lata. Odsetki zostałyby pomniejszone o 15 proc. Rolnicy tracą cierpliwość:
- To tylko puste słowa prezesa. Do tej pory dostawcy nie podjęli decyzji, czy przyjąć warunki spółki.
- Jedynym rozwiązaniem jest upadłość - mówiło wielu wierzycieli. - Nie chcemy sponsorować bankruta.
Na zakończenie protestu rolnicy przeszli do Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. Spotkali się z Markiem Machnikowskim, dyrektorem Wydziału Środowiska i Rolnictwa.
Źródło: Gazeta Pomorska