Zapasy mięsa coraz większe
Na rynku mięsnym rosną zapasy surowców. Nie chcą ich odbiorcy krajowi i eksporterzy. Spowodowało to w ostatnich dniach spadek cen wieprzowiny. Na giełdach towarowych półtusze wieprzowe świeże kl. R oferowane są po 4 - 4,1 zł/kg.
Ceny szynki, która przed dwoma tygodniami kosztowała prawie 6 zł/kg, obniżyły się do 5,5 - 5,6 zł/kg i to mimo że zbliża się Wielkanoc i zakłady rozpoczęły już przygotowania do zwiększonej produkcji wędlin.
Bardzo małe jest zainteresowanie karkówką, łopatką, magazyny pełne są drobnych mięs. Prawie nie ma zbytu na podgardle, głowy, skórki, tłuszcze drobne. Do transakcji dochodzi tylko wtedy, gdy dostawca gotowy jest sprzedać towar po niskiej cenie.
- Tak małego ruchu na rynku mięsnym nie obserwowaliśmy od kilku ostatnich lat - twierdzi Dariusz Stawski z domu handlowego Agro w Łodzi.
Eksporterzy kupują np. skórki czy głowy, jeśli kosztują one tylko 40 gr/kg, a tłuszcze drobne - po 1,2 do 1,3 zł/kg.
Nie lepsza jest sytuacja w handlu wołowiną. Powiększają się zapasy, przede wszystkim drobnych mięs (szczególnie tzw. dwójki wołowej), ale także ćwierci z bydła młodego i dorosłego.
Małe było ostatnio zainteresowanie drobiem. Dostawcy liczą na ożywienie handlu w okresie przedświątecznym, gdyż zwykle rośnie wtedy zapotrzebowanie.
Ceny szynki, która przed dwoma tygodniami kosztowała prawie 6 zł/kg, obniżyły się do 5,5 - 5,6 zł/kg i to mimo że zbliża się Wielkanoc i zakłady rozpoczęły już przygotowania do zwiększonej produkcji wędlin.
Bardzo małe jest zainteresowanie karkówką, łopatką, magazyny pełne są drobnych mięs. Prawie nie ma zbytu na podgardle, głowy, skórki, tłuszcze drobne. Do transakcji dochodzi tylko wtedy, gdy dostawca gotowy jest sprzedać towar po niskiej cenie.
- Tak małego ruchu na rynku mięsnym nie obserwowaliśmy od kilku ostatnich lat - twierdzi Dariusz Stawski z domu handlowego Agro w Łodzi.
Eksporterzy kupują np. skórki czy głowy, jeśli kosztują one tylko 40 gr/kg, a tłuszcze drobne - po 1,2 do 1,3 zł/kg.
Nie lepsza jest sytuacja w handlu wołowiną. Powiększają się zapasy, przede wszystkim drobnych mięs (szczególnie tzw. dwójki wołowej), ale także ćwierci z bydła młodego i dorosłego.
Małe było ostatnio zainteresowanie drobiem. Dostawcy liczą na ożywienie handlu w okresie przedświątecznym, gdyż zwykle rośnie wtedy zapotrzebowanie.
Źródło: Rzeczpospolita