Za dużo wieprzowiny
Interwencyjny skup żywca wieprzowego spowodował, że ceny półtusz świeżych ukształtowały się na giełdach na poziomie 4,5 zł za kg. Notowania półtusz są więc wyższe niż przed miesiącem (ok. 4 zł kg), ale niższe niż przed rokiem (ok. 5 zł kg). Na razie dalszy wzrost cen jest mało prawdopodobny, gdyż podaż wieprzowiny znacznie przewyższa popyt.
- Stosunkowo najłatwiej sprzedać szynkę i schab - informuje łódzki makler Ireneusz Grzeszczyk. Z mięs tańszych wzrosło ostatnio zapotrzebowanie na serca, ozory i płuca. Ceny tych surowców są wyjątkowo niskie, co zachęca do transakcji eksporterów wysyłających towar na Wschód. Nadal magazyny wypełnione są jednak skórkami i głowami.
Koniec karnawału, a dokładniej tłusty czwartek i ostatki, spowodował wzrost zapotrzebowania na tłuszcze, głównie na smalec. Zapasy tłuszczów drobnych są jednak wciąż bardzo duże. Dlatego do transakcji dochodzi przeważnie wtedy, gdy cena tłuszczu miękkiego nie przekracza 1 zł za kg, a twardego 1 - 1,2 zł kg.
Rynek wołowiny nie zareagował na ujawnienie piątego przypadku choroby BSE. Nadwyżka wołowiny jest mniejsza niż wieprzowiny, ceny są ustabilizowane.
Duża jest w dalszym ciągu podaż drobiu. W tej sytuacji ceny tych surowców w całym kraju są w miarę wyrównane, transakcje realizowane są głównie na rynkach lokalnych, bez pośrednictwa giełd. Import elementów drobiowych jest obecnie tylko niewielkim uzupełnieniem podaży krajowej.
- Stosunkowo najłatwiej sprzedać szynkę i schab - informuje łódzki makler Ireneusz Grzeszczyk. Z mięs tańszych wzrosło ostatnio zapotrzebowanie na serca, ozory i płuca. Ceny tych surowców są wyjątkowo niskie, co zachęca do transakcji eksporterów wysyłających towar na Wschód. Nadal magazyny wypełnione są jednak skórkami i głowami.
Koniec karnawału, a dokładniej tłusty czwartek i ostatki, spowodował wzrost zapotrzebowania na tłuszcze, głównie na smalec. Zapasy tłuszczów drobnych są jednak wciąż bardzo duże. Dlatego do transakcji dochodzi przeważnie wtedy, gdy cena tłuszczu miękkiego nie przekracza 1 zł za kg, a twardego 1 - 1,2 zł kg.
Rynek wołowiny nie zareagował na ujawnienie piątego przypadku choroby BSE. Nadwyżka wołowiny jest mniejsza niż wieprzowiny, ceny są ustabilizowane.
Duża jest w dalszym ciągu podaż drobiu. W tej sytuacji ceny tych surowców w całym kraju są w miarę wyrównane, transakcje realizowane są głównie na rynkach lokalnych, bez pośrednictwa giełd. Import elementów drobiowych jest obecnie tylko niewielkim uzupełnieniem podaży krajowej.
Źródło: Rzeczpospolita