Ceny zbóż, notowania, aktualności

Hodowcy drobiu wciąż ponoszą straty

Hodowcy drobiu wciąż ponoszą straty
Ostatnie cztery lata po załamaniu się rynku rosyjskiego były dla drobiarzy bardzo ciężkie. Hodowcy z Opolszczyzny i Dolnego Śląska wciąż ponoszą straty. Cena w wielu ubojniach spadła do 2,20 zł/kg żywca drobiowego. Zysk mają tylko te firmy, które zmniejszyły koszty i zwiększyły produkcję.

Opolskie Zakłady Drobiarskie, mimo że od upadku firm drobiarskich na Dolnym Śląsku nie mają konkurencji, postawiły na wyroby garmażeryjne. Dużo zainwestowały w sprzęt i w ciągu trzech lat zwiększyły produkcję z 200 do 550 ton wyrobów miesięcznie. Dzięki temu są w stanie płacić hodowcom kontraktowym 2,60 zł/kg żywca.

 - Hodowcy liczą, że swoim wstawieniem trafią w taki okres kiedy ceny będą bardzo wysokie i dużo zarobią, ale od prawie dwóch lat takiego okresu nie było, żeby ceny na drób były wysokie - mówi przestawiciel zakładu.

Wielkość produkcji brojlerów oceniana jest na podstawie produkcji piskląt, a te hoduje się coraz częściej ze sprowadzanych z Czech jaj konsumpcyjnych. Na granicy nikt nie jest w stanie stwierdzić czy jajko jest konsumpcyjne czy wylęgowe, dlatego hodowcy domagają się zwiększenia kontroli jaj w wylęgarniach. Proponują aby je pieczętować, bądź znakować w inny sposób.

Źródło: Agrobiznes, TVP1