Sytuacja drobiarzy w województwie łódzkim
W województwie łódzkim ceny skupu drobiu osiągnęły najniższy poziom od trzech lat. Według specjalistów jest to spowodowane nadprodukcją mięsa drobiowego.
Trzy lata temu cena żywca drobiowego kształtowała się na poziomie 3,20 zł/kg. W ubiegłym roku spadła do 2,80 zł/kg. W styczniu tego roku nabywcy płacili niewiele ponad 2,00 zł/kg. Aby zmniejszyć straty niektórzy producenci zwiększają obroty. Mogą sobie pozwolić na to jednak tylko ci, którzy mają zapewniony zbyt.
- Rok 2002 w stosunku do 2001 to nadprodukcja fermowa jest ponad 14 proc. Przekroczyła prawie 1,1 mln ton - mówi hodowca drobiu z województwa łodzkiego.
- Trzeba uregulować ten rynek drobiarski. Coś zrobić, wprowadzić kwotowanie, licencje dla kurników, wszyscy hodowcy żeby mieli kontraktacje z ubojniami. Wtedy będzie wiadomo ile produkujemy, ile możemy na rynku sprzedać - mówi inny producent drobiu.
Niestety podobnych uregulowań brakuje też na rynku unijnym. Unijni producenci są jednak o wiele lepiej przygotowani. Aby podnieść konkurencyjność polscy producenci muszą zadbać o podniesienie standardów sanitarnych.
- Jakość żywca nie odbiega od standardów unijnych, natomiast wiele do życzenia pozostawia transport, ubój, schładzanie i sprzedaż detaliczna - mówi przedstawicielka organizacji drobiarzy.
Niskie ceny żywca drobiowego przekładają się na wzrost konsumpcji tego mięsa. W ubiegłym roku spożycie drobiu wzrosło do ponad 18 kg na osobę. W tym roku może przekroczyć 20 kg.
Trzy lata temu cena żywca drobiowego kształtowała się na poziomie 3,20 zł/kg. W ubiegłym roku spadła do 2,80 zł/kg. W styczniu tego roku nabywcy płacili niewiele ponad 2,00 zł/kg. Aby zmniejszyć straty niektórzy producenci zwiększają obroty. Mogą sobie pozwolić na to jednak tylko ci, którzy mają zapewniony zbyt.
- Rok 2002 w stosunku do 2001 to nadprodukcja fermowa jest ponad 14 proc. Przekroczyła prawie 1,1 mln ton - mówi hodowca drobiu z województwa łodzkiego.
- Trzeba uregulować ten rynek drobiarski. Coś zrobić, wprowadzić kwotowanie, licencje dla kurników, wszyscy hodowcy żeby mieli kontraktacje z ubojniami. Wtedy będzie wiadomo ile produkujemy, ile możemy na rynku sprzedać - mówi inny producent drobiu.
Niestety podobnych uregulowań brakuje też na rynku unijnym. Unijni producenci są jednak o wiele lepiej przygotowani. Aby podnieść konkurencyjność polscy producenci muszą zadbać o podniesienie standardów sanitarnych.
- Jakość żywca nie odbiega od standardów unijnych, natomiast wiele do życzenia pozostawia transport, ubój, schładzanie i sprzedaż detaliczna - mówi przedstawicielka organizacji drobiarzy.
Niskie ceny żywca drobiowego przekładają się na wzrost konsumpcji tego mięsa. W ubiegłym roku spożycie drobiu wzrosło do ponad 18 kg na osobę. W tym roku może przekroczyć 20 kg.
Źródło: Agrobiznes, TVP1