Animex zamierza zwiększyć eksport. Tani kredyt dla hodowców
Amerykański Smithfield Food, właściciel Animeksu, jednego z największych producentów i przetwórców mięsa w naszym kraju, do końca 2003 roku przeznaczy 105 mln zł kredytu dla rolników, którzy chcą rozwinąć hodowlę. Animex zamierza znacząco zwiększyć eksport polskiej wieprzowiny.
Smithfield Food jest największym wytwórcą mięsa w USA i na świecie, z rocznym zyskiem (za rok obrachunkowy 2001/2002, kończący się w maju) ponad 260 mln USD. Amerykański koncern od kilku lat jest związany z Animeksem, którego kondycja poprawia się, chociaż ubiegły rok jeszcze zamknął stratą (w czwartym kwartale osiągnął już niewielki zysk netto). W rozmowie z "Rz" Jeff Luckman, wiceprezes koncernu, powiedział, że Animex wykazał zysk operacyjny za 2002 r., natomiast zysk netto jest spodziewany na koniec najbliższego roku obrachunkowego. Niższe od oczekiwanych rezultaty polskiego oddziału Jeff Luckman tłumaczy m.in. restrukturyzacją i przygotowaniami do zwiększenia eksportu, który obecnie stanowi 35 proc. ogólnej sprzedaży. Chodzi głównie o nowe rodzaje chłodzenia, na co ostatnio np. w Constarze (zakładzie w Starachowicach) wydał 5 mln dol., oraz nowe urządzenia do uboju i rozbioru dla szczecińskiego Agryfu.
W wymienionych zakładach i w Ełku trwa już wdrażanie programu kontraktacji trzody chlewnej. Do końca 2003 roku zostanie rozdysponowane 105 mln zł, z których 5 mln zł należy do Smithfield i jest przeznaczone na inwestycje w gospodarstwach wybranych hodowców, by mogli podwoić swoją produkcję. 100 mln zł koncern otrzymał z ING BSK. Kredyt oprocentowany na 1,5 proc. w skali roku otrzymają sprawdzeni, najlepsi dostawcy zakładów Animeksu, na 2 proc. - młodzi, początkujący rolnicy, na 4 proc. właściciele średniej wielkości gospodarstw (dostarczający 200 - 600 zwierząt rzeźnych na rok). Smithfield zapewnia doradztwo, dostarczanie pasz i zwierząt i premiuje dodatkowo tych, którzy uzyskają wysoką jakość surowca.
- Jesteśmy gotowi do współpracy z każdym hodowcą - zapewnia Jeff Luckman, który przyznaje, że świat odchodzi od produkcji wysokomięsnych zwierząt i polski surowiec należy do bardzo poszukiwanych. Cena polskiej wieprzowiny jest porównywalna np. z niemieckimi, dlatego po otwarciu granic i dopłatach do eksportu półtusz mrożonych konkurencyjność krajowego mięsa i jego przetworów znacznie wzrośnie.
Smithfield Food jest największym wytwórcą mięsa w USA i na świecie, z rocznym zyskiem (za rok obrachunkowy 2001/2002, kończący się w maju) ponad 260 mln USD. Amerykański koncern od kilku lat jest związany z Animeksem, którego kondycja poprawia się, chociaż ubiegły rok jeszcze zamknął stratą (w czwartym kwartale osiągnął już niewielki zysk netto). W rozmowie z "Rz" Jeff Luckman, wiceprezes koncernu, powiedział, że Animex wykazał zysk operacyjny za 2002 r., natomiast zysk netto jest spodziewany na koniec najbliższego roku obrachunkowego. Niższe od oczekiwanych rezultaty polskiego oddziału Jeff Luckman tłumaczy m.in. restrukturyzacją i przygotowaniami do zwiększenia eksportu, który obecnie stanowi 35 proc. ogólnej sprzedaży. Chodzi głównie o nowe rodzaje chłodzenia, na co ostatnio np. w Constarze (zakładzie w Starachowicach) wydał 5 mln dol., oraz nowe urządzenia do uboju i rozbioru dla szczecińskiego Agryfu.
W wymienionych zakładach i w Ełku trwa już wdrażanie programu kontraktacji trzody chlewnej. Do końca 2003 roku zostanie rozdysponowane 105 mln zł, z których 5 mln zł należy do Smithfield i jest przeznaczone na inwestycje w gospodarstwach wybranych hodowców, by mogli podwoić swoją produkcję. 100 mln zł koncern otrzymał z ING BSK. Kredyt oprocentowany na 1,5 proc. w skali roku otrzymają sprawdzeni, najlepsi dostawcy zakładów Animeksu, na 2 proc. - młodzi, początkujący rolnicy, na 4 proc. właściciele średniej wielkości gospodarstw (dostarczający 200 - 600 zwierząt rzeźnych na rok). Smithfield zapewnia doradztwo, dostarczanie pasz i zwierząt i premiuje dodatkowo tych, którzy uzyskają wysoką jakość surowca.
- Jesteśmy gotowi do współpracy z każdym hodowcą - zapewnia Jeff Luckman, który przyznaje, że świat odchodzi od produkcji wysokomięsnych zwierząt i polski surowiec należy do bardzo poszukiwanych. Cena polskiej wieprzowiny jest porównywalna np. z niemieckimi, dlatego po otwarciu granic i dopłatach do eksportu półtusz mrożonych konkurencyjność krajowego mięsa i jego przetworów znacznie wzrośnie.
Źródło: Rzeczpospolita