Bydło można rejestrować jednocześnie po staremu i nowemu
Chociaż od ponad roku obowiązują nowe przepisy dotyczące rejestracji i znakowania bydła resort rolnictwa sugeruje, aby równolegle z nowymi zasadami stosować stary system. Oznacza to, że część obowiązków związanych z oznaczaniem bydła pozostawia samorządom.
Dotychczas w Polsce bydło było rejestrowane i znakowane na dwa sposoby. Do początku 2002 roku zajmowały się tym samorządy, które wydawały tzw. świadectwa pochodzenia zwierząt i kolczyki dla bydła, które kupowały za swoje pieniądze.
Zgodnie z tzw. ustawą weterynaryjną od początku 2002 roku ich obowiązki przejęła Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR). W zeszłym i tym roku agencja znakuje i rejestruje bydło na koszt państwa. Później zapłacą za to właściciele zwierząt.
"W związku z przedłużającym się terminem wdrożenia Systemu Identyfikacji i Rejestracji Bydła (część IACS) uprzejmie informuję, że w tej sprawie w dalszym ciągu aktualne jest stanowisko Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi z września 2002 roku. (...) Zwracam się do panów wojewodów z prośbą o poinformowanie starostw i gmin o możliwości znakowania zwierząt i wystawiania świadectw miejsca pochodzenia na dotychczasowych zasadach, nie dłużej niż do końca 2003 roku" - napisał na początku stycznia br. do wojewodów wiceminister Pilarczyk.
- Nie wszystkie sztuki bydła zostały już oznakowane przez ARiMR. Z tego powodu musieliśmy wysłać takie pismo - mówi Maria Laudańska z Departamentu Produkcji Zwierzęcej i Weterynarii resortu.
Obecnie w Polsce oznaczone jest 65 proc. bydła. Zgodnie z przepisami gminy w swoich budżetach na 2002 i 2003 rok nie powinny mieć pieniędzy na oznaczanie zwierząt, bo zajmuje się tym w imieniu państwa ARiMR. Jednak pismo wiceministra Pilarczyka zobowiązuje samorządy do znalezienia tych środków.
Dotychczas w Polsce bydło było rejestrowane i znakowane na dwa sposoby. Do początku 2002 roku zajmowały się tym samorządy, które wydawały tzw. świadectwa pochodzenia zwierząt i kolczyki dla bydła, które kupowały za swoje pieniądze.
Zgodnie z tzw. ustawą weterynaryjną od początku 2002 roku ich obowiązki przejęła Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR). W zeszłym i tym roku agencja znakuje i rejestruje bydło na koszt państwa. Później zapłacą za to właściciele zwierząt.
"W związku z przedłużającym się terminem wdrożenia Systemu Identyfikacji i Rejestracji Bydła (część IACS) uprzejmie informuję, że w tej sprawie w dalszym ciągu aktualne jest stanowisko Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi z września 2002 roku. (...) Zwracam się do panów wojewodów z prośbą o poinformowanie starostw i gmin o możliwości znakowania zwierząt i wystawiania świadectw miejsca pochodzenia na dotychczasowych zasadach, nie dłużej niż do końca 2003 roku" - napisał na początku stycznia br. do wojewodów wiceminister Pilarczyk.
- Nie wszystkie sztuki bydła zostały już oznakowane przez ARiMR. Z tego powodu musieliśmy wysłać takie pismo - mówi Maria Laudańska z Departamentu Produkcji Zwierzęcej i Weterynarii resortu.
Obecnie w Polsce oznaczone jest 65 proc. bydła. Zgodnie z przepisami gminy w swoich budżetach na 2002 i 2003 rok nie powinny mieć pieniędzy na oznaczanie zwierząt, bo zajmuje się tym w imieniu państwa ARiMR. Jednak pismo wiceministra Pilarczyka zobowiązuje samorządy do znalezienia tych środków.
Źródło: Rzeczpospolita