Nie ma popytu na agencyjne ćwierćtusze wołowe
Bardzo ciężkie czasy nadeszły dla rynku ćwierćtusz wołowych. Mimo, że Agencja obniżyła cenę na 1,60 zł/kg wciąż nie ma chętnych. Może się zdarzyć, że zostanie z tą dużą ilością przeterminowanego mięsa. Maklerzy obawiają się, że z wystawionych dziś ponad 5 tys. ton zostanie sprzedane nie więcej niż 2 proc.
Agencja za wszelką cenę próbuje pozbyć się towaru, bo koniec terminu przydatności do spożycia zbliża się wielkimi krokami. Pomysł zmiany normy i wydłużenia terminu wydaje się nierealny, bo teraz nie ma chętnych na zakup agencyjnego towaru.
Przed Świętami Bożego Narodzenia na agencyjne mięso będą jeszcze trzy przetargi. Maklerzy podejrzewają jednak, że nie uda im się sprzedać nawet tony. A nasi partnerzy ze wschodu wysyłają ciche sygnały, ze magazyny mają już pełne, a od stycznia w ogóle wstrzymają zakupy naszych ćwierci wołowych.
Agencja za wszelką cenę próbuje pozbyć się towaru, bo koniec terminu przydatności do spożycia zbliża się wielkimi krokami. Pomysł zmiany normy i wydłużenia terminu wydaje się nierealny, bo teraz nie ma chętnych na zakup agencyjnego towaru.
Przed Świętami Bożego Narodzenia na agencyjne mięso będą jeszcze trzy przetargi. Maklerzy podejrzewają jednak, że nie uda im się sprzedać nawet tony. A nasi partnerzy ze wschodu wysyłają ciche sygnały, ze magazyny mają już pełne, a od stycznia w ogóle wstrzymają zakupy naszych ćwierci wołowych.
Źródło: Agrobiznes, TVP1