Rolnicy biednieją
Ceny wszystkich produktów rolnych w tym roku są niższe niż w analogicznych miesiącach roku ubiegłego - podaje GUS. Rolnikom żyje się coraz biedniej, a w przyszłym roku będzie jeszcze gorzej - spadną ceny interwencyjne zbóż, o 3 gr za litr zmniejszą się dopłaty do mleka w klasie ekstra.
Opłacalność produkcji rolnej jest z roku na rok niższa. W 2001 r. dochody rolników zmniejszyły się o 47 proc. w porównaniu do roku 1997. Przed rokiem rolnicy mieli najniższe dochody spośród wszystkich grup społecznych (wynika z badań gospodarstw domowych przeprowadzonych przez Eurostat), z wyjątkiem rodzin utrzymujących się wyłącznie z pomocy socjalnej. Rodziny pracownicze miały dochody o 38 proc. wyższe niż rodziny rolników, a emeryci i renciści - o 33 proc. wyższe (w przeliczeniu na osobę).
Nie dość, że spadają ceny artykułów rolnych, to jeszcze rolnicy mają poważne trudności ze sprzedażą tego, co wyprodukują, mimo że produkcja rolna w całym kraju jest niższa od ubiegłorocznej. Natomiast aż o 14 proc. wzrosły ceny towarów i usług kupowanych przez rolników.
Spadku cen nie zrekompensowały ogromne nakłady budżetowe na rolnictwo. Nie pomógł skup interwencyjny zbóż i półtusz wieprzowych, mleka w proszku, dopłaty do skrobi i 7-groszowe dopłaty do każdego litra mleka w klasie ekstra. W sumie na interwencję na rynkach rolnych państwo wydało w ub.r. rekordową kwotę 2 mld zł.
W przyszłym roku będzie jeszcze gorzej - przewidują ekonomiści. Na pewno zmniejszone będą dopłaty do mleka w klasie ekstra - zamiast 7 gr, rolnicy dostaną 4 gr/l.
Opłacalność produkcji rolnej jest z roku na rok niższa. W 2001 r. dochody rolników zmniejszyły się o 47 proc. w porównaniu do roku 1997. Przed rokiem rolnicy mieli najniższe dochody spośród wszystkich grup społecznych (wynika z badań gospodarstw domowych przeprowadzonych przez Eurostat), z wyjątkiem rodzin utrzymujących się wyłącznie z pomocy socjalnej. Rodziny pracownicze miały dochody o 38 proc. wyższe niż rodziny rolników, a emeryci i renciści - o 33 proc. wyższe (w przeliczeniu na osobę).
Nie dość, że spadają ceny artykułów rolnych, to jeszcze rolnicy mają poważne trudności ze sprzedażą tego, co wyprodukują, mimo że produkcja rolna w całym kraju jest niższa od ubiegłorocznej. Natomiast aż o 14 proc. wzrosły ceny towarów i usług kupowanych przez rolników.
Spadku cen nie zrekompensowały ogromne nakłady budżetowe na rolnictwo. Nie pomógł skup interwencyjny zbóż i półtusz wieprzowych, mleka w proszku, dopłaty do skrobi i 7-groszowe dopłaty do każdego litra mleka w klasie ekstra. W sumie na interwencję na rynkach rolnych państwo wydało w ub.r. rekordową kwotę 2 mld zł.
W przyszłym roku będzie jeszcze gorzej - przewidują ekonomiści. Na pewno zmniejszone będą dopłaty do mleka w klasie ekstra - zamiast 7 gr, rolnicy dostaną 4 gr/l.
Źródło: Gazeta Pomorska
Powrót do aktualności