Trzeba więcej glutenu
Najwcześniej w 2004 r. zmienione zostaną zasady interwencyjnego skupu zbóż. W przyszłym roku skup z dopłatami bezpośrednimi dla producentów ziarna będzie prawie taki sam, jak w latach ubiegłych. Prawie, ponieważ podwyższone zostaną (zgodnie z wymaganiami unijnymi) normy jakościowe pszenicy i żyta.
Agencja Rynku Rolnego wie już, jak będzie wyglądał interwencyjny skup zbóż po wejściu Polski do Unii Europejskiej, czyli od 2004 r.
Jak w Unii
- Zaproponujemy, żeby interwencyjny skup zbóż odbywał się pod koniec roku, podobnie jak w Unii. Nie możemy jednak odstąpić od dopłat do cen i przechowalnictwa - powiedział prezes ARR Ryszard Pazura. - Ale już w 2003 roku chcemy wprowadzić pewne elementy zbliżające do zasad wspólnego rynku.
Te elementy to zmiana wymagań jakościowych. Na przykład ziarno pszenicy będzie musiało zawierać więcej niż dotychczas glutenu. Prawdopodobnie nie mniej niż 29 proc., ale nie zostało to jeszcze ustalone. - Bardziej rygorystycznie podejdziemy do procedur jakościowych - zapowiada prezes Pazura. - To nie jest jednak proste, bo wymaga od producentów sporych inwestycji. Gdyby sektor rolny był silniejszy, to zbliżenie do norm unijnych mogłoby być większe.
Tym samym upadł projekt wicepremiera i ministra rolnictwa Jarosława Kalinowskiego, który chciał, żeby w przyszłym roku skup interwencyjny zbóż objął całość ziarna konsumpcyjnego.
Sprzedaż zapasów
ARR obecnie prowadzi działania interwencyjne na 8 rynkach rolnych. Unia wymusi poszerzenie zakresu interwencji do ponad 20 rynków. Dlatego zamiast 7 działających do tej pory oddziałów terenowych ARR od przyszłego roku działać będzie 16 (także w Bydgoszczy, przy ul. Kasztanowej), a zatrudnienie w agencji zwiększy się o ponad 400 osób. W ramach dostosowań do Wspólnej Polityki Rolnej agencja musi przygotować procedury rozliczeń finansowych dla poszczególnych rynków rolnych oraz dostosować system informatyczny.
Dodatkowo agencja pozbywa się zapasów nie odpowiadających normom unijnym. W tym roku ARR kupiła na zapasy operacyjne 300 tys. ton zbóż, a na zapasy interwencyjne - 58,15 tys. ton półtusz wieprzowych. Zapasy mięsa agencja też chce sprzedać. - W Unii nie ma interwencyjnych zakupów wieprzowiny - wyjaśnia prezes Pazura.
ARR zakończy ten rok ze stratą 1,1 mld zł. Prezes Pazura uważa, że w celu równoważenia budżetu w latach następnych agencja musi ściągnąć należności od dłużników oraz konsolidować i uprościć zarządzanie zależnymi podmiotami.
Agencja Rynku Rolnego wie już, jak będzie wyglądał interwencyjny skup zbóż po wejściu Polski do Unii Europejskiej, czyli od 2004 r.
Jak w Unii
- Zaproponujemy, żeby interwencyjny skup zbóż odbywał się pod koniec roku, podobnie jak w Unii. Nie możemy jednak odstąpić od dopłat do cen i przechowalnictwa - powiedział prezes ARR Ryszard Pazura. - Ale już w 2003 roku chcemy wprowadzić pewne elementy zbliżające do zasad wspólnego rynku.
Te elementy to zmiana wymagań jakościowych. Na przykład ziarno pszenicy będzie musiało zawierać więcej niż dotychczas glutenu. Prawdopodobnie nie mniej niż 29 proc., ale nie zostało to jeszcze ustalone. - Bardziej rygorystycznie podejdziemy do procedur jakościowych - zapowiada prezes Pazura. - To nie jest jednak proste, bo wymaga od producentów sporych inwestycji. Gdyby sektor rolny był silniejszy, to zbliżenie do norm unijnych mogłoby być większe.
Tym samym upadł projekt wicepremiera i ministra rolnictwa Jarosława Kalinowskiego, który chciał, żeby w przyszłym roku skup interwencyjny zbóż objął całość ziarna konsumpcyjnego.
Sprzedaż zapasów
ARR obecnie prowadzi działania interwencyjne na 8 rynkach rolnych. Unia wymusi poszerzenie zakresu interwencji do ponad 20 rynków. Dlatego zamiast 7 działających do tej pory oddziałów terenowych ARR od przyszłego roku działać będzie 16 (także w Bydgoszczy, przy ul. Kasztanowej), a zatrudnienie w agencji zwiększy się o ponad 400 osób. W ramach dostosowań do Wspólnej Polityki Rolnej agencja musi przygotować procedury rozliczeń finansowych dla poszczególnych rynków rolnych oraz dostosować system informatyczny.
Dodatkowo agencja pozbywa się zapasów nie odpowiadających normom unijnym. W tym roku ARR kupiła na zapasy operacyjne 300 tys. ton zbóż, a na zapasy interwencyjne - 58,15 tys. ton półtusz wieprzowych. Zapasy mięsa agencja też chce sprzedać. - W Unii nie ma interwencyjnych zakupów wieprzowiny - wyjaśnia prezes Pazura.
ARR zakończy ten rok ze stratą 1,1 mld zł. Prezes Pazura uważa, że w celu równoważenia budżetu w latach następnych agencja musi ściągnąć należności od dłużników oraz konsolidować i uprościć zarządzanie zależnymi podmiotami.
Źródło: Gazeta Pomorska