Rynek zbożowy: Tańsza śruta i otręby
W pierwszej dekadzie listopada stosunkowo nisko notowana była śruta sojowa. Produkt o zawartości białka 43 proc. oferowano za 920 zł t, a wysokobiałkowy po 960 zł/t. Spadły także nieco ceny otrąb z importu. Pszenne, sprowadzane luzem z Czech, były do nabycia po 220 zł/t. Znacznie więcej, bo 310 zł/t trzeba było zapłacić za pakowane w worki, z dostawą do centrum kraju.
Zainteresowanie tymi składnikami pasz na giełdach nie było jednak duże. Niewiele transakcji dotyczyło ostatnio także zbóż. Np. giełda ROL-PETROL handlowała w ubiegłym tygodniu głównie jęczmieniem paszowym jarym po 420 zł (z dostawą). Jęczmień stopniowo drożeje, w poprzednim miesiącu można było go kupić o 20 zł taniej.
Klienci interesują się od dłuższego czasu także pszenżytem pod warunkiem, że jest ono po przystępnej cenie.
Ceny kukurydzy zaczynają się obecnie od 390 zł/t (na Śląsku i w województwie opolskim). W innych rejonach kraju wahają się od 410 do 430 zł/t.
Mniej klientów pyta o pszenicę, której podaż jest duża. Za konsumpcyjną trzeba zapłacić od 450 do 475 zł/t, a za paszową 400-410 zł/t.
Utrzymuje się zainteresowanie rzepakiem. W giełdowych ofertach dostępny jest głownie importowany, po cenie przekraczającej 1000 zł/t. Dla wielu zakładów tłuszczowych jest to stawka zbyt wysoka.
Zainteresowanie tymi składnikami pasz na giełdach nie było jednak duże. Niewiele transakcji dotyczyło ostatnio także zbóż. Np. giełda ROL-PETROL handlowała w ubiegłym tygodniu głównie jęczmieniem paszowym jarym po 420 zł (z dostawą). Jęczmień stopniowo drożeje, w poprzednim miesiącu można było go kupić o 20 zł taniej.
Klienci interesują się od dłuższego czasu także pszenżytem pod warunkiem, że jest ono po przystępnej cenie.
Ceny kukurydzy zaczynają się obecnie od 390 zł/t (na Śląsku i w województwie opolskim). W innych rejonach kraju wahają się od 410 do 430 zł/t.
Mniej klientów pyta o pszenicę, której podaż jest duża. Za konsumpcyjną trzeba zapłacić od 450 do 475 zł/t, a za paszową 400-410 zł/t.
Utrzymuje się zainteresowanie rzepakiem. W giełdowych ofertach dostępny jest głownie importowany, po cenie przekraczającej 1000 zł/t. Dla wielu zakładów tłuszczowych jest to stawka zbyt wysoka.
Źródło: Rzeczpospolita