Tanieje mięso i drób
Duża podaż tuczników sprawia, że ceny mięsa wieprzowego ostatnio minimalnie spadły. Za półtusze kl. "R" można uzyskać jedynie 4,40-4,60 zł/kg. Zdaniem maklerów, bardziej widoczne obniżki notowań tego mięsa hamuje interwencyjny skup prowadzony przez Agencję Rynku Rolnego oraz produkcja wieprzowiny z dopłatami, na eksport.
Z mięs najdroższych niezmiennie największym powodzeniem cieszy się szynka. Zakłady interesują się też niektórymi asortymentami z importu, m.in. duńskim, angielskim i belgijskim boczkiem, karkówką i schabem bez kości.
Trudno doszukać się prawidłowości w eksporcie mięsa na wschód. Nie tak dawno wywożono sporo słoniny i trochę mniej tłuszczu drobnego twardego. Ceny tych towarów wzrosły i sprzedaż za granicę zaczęła się zmniejszać. Eksporterzy nie interesują się natomiast, jak kiedyś innymi tanimi surowcami - podgardlem, skórkami czy głowami. Ceny tych towarów utrzymują się na niskim poziomie.
Rośnie, jak zwykle o tej porze roku, gdy bydło schodzi z pastwisk, podaż wołowiny. Dlatego ceny tego mięsa powoli spadają. Popyt, choć niewielki, nie ma tendencji malejących, czego najbardziej obawiano się po kolejnym przypadku wykrycia choroby szalonych krów.
Z mięs najdroższych niezmiennie największym powodzeniem cieszy się szynka. Zakłady interesują się też niektórymi asortymentami z importu, m.in. duńskim, angielskim i belgijskim boczkiem, karkówką i schabem bez kości.
Trudno doszukać się prawidłowości w eksporcie mięsa na wschód. Nie tak dawno wywożono sporo słoniny i trochę mniej tłuszczu drobnego twardego. Ceny tych towarów wzrosły i sprzedaż za granicę zaczęła się zmniejszać. Eksporterzy nie interesują się natomiast, jak kiedyś innymi tanimi surowcami - podgardlem, skórkami czy głowami. Ceny tych towarów utrzymują się na niskim poziomie.
Rośnie, jak zwykle o tej porze roku, gdy bydło schodzi z pastwisk, podaż wołowiny. Dlatego ceny tego mięsa powoli spadają. Popyt, choć niewielki, nie ma tendencji malejących, czego najbardziej obawiano się po kolejnym przypadku wykrycia choroby szalonych krów.
Źródło: Rzeczpospolita