SAPARD: trudna droga do środków
W dniu 15 października upłynie termin składania wniosków o dotacje dla przedsiębiorców z funduszu SAPARD. Rolnicy będą mieli czas na ich uzyskanie aż do wyczerpania środków.
SAPARD jest programem wspierającym inwestycje, w branżach przetwórstwa mleczarskiego, mięsnego i rybnego, mające na celu: zwiększenie wielkości produkcji, poprawę jakości surowca, wprowadzanie nowych rozwiązań i technologii w zakresie produkcji. Inwestycje przedsiębiorców mają być finansowane ze środków własnych lub kredytów. Przedsiębiorca wykłada środki, a następnie po zakończeniu inwestycji otrzymuje zwrot ich części od Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa, która jest organem dystrybuującym fundusze SAPARD.
Pierwszą przeszkodą uniemożliwiającą wielu przedsiębiorcom dostęp do środków z funduszu SAPARD jest bardzo krótki okres, przeznaczony na przygotowanie niezbędnych dokumentów i środków własnych. Powoduje to, iż ze środków pomocowych skorzystać będą mogli niemal wyłącznie ci przedsiębiorcy, którzy i tak planowali przeprowadzenie danej inwestycji.
- Firmy przystępujące do programu muszą dysponować środkami finansowymi zapewniającymi swobodę przeprowadzenia inwestycji. W przypadku, gdy nie dysponują pełną kwotą, ale ich ogólna kondycja finansowa jest dobra, mogą się starać o kredyt inwestycyjny. Warto tu wspomnieć, iż inwestycje w sektorach, których dotyczy SAPARD, są kapitałochłonne. Ich przeciętna wysokość wynosi 5 mln zł. Aby złożyć wniosek o dofinansowanie, oprócz środków należy mieć również przygotowaną koncepcję inwestycji, podpartą biznesplanem. Jednak i na tym nie kończą się działania poprzedzające złożenie wniosku. Firma musi też posiadać wszystkie wymagane pozwolenia związane z realizacją przedsięwzięcia (sanitarne, weterynaryjne, itd.). Na to wszystko przeznaczono zaledwie 3 miesiące. To zbyt mało czasu - uważa Bogdan Gutkowski, dyrektor firmy Agencja Ochrony Środowiska z Koszalina, specjalizującej się m.in. przygotowywaniem niezbędnej dokumentacji wraz z wymaganymi pozwoleniami i uzgodnieniami, oraz pomocą w przygotowaniu finansowania inwestycji.
Sami przedsiębiorcy twierdzą, iż w pełni rozumieją zasadność stawianych im wymagań. Podkreślają oni jednocześnie, iż sprostanie im w wyznaczonym terminie graniczy niemalże z cudem.
Krótki okres przeznaczony na przygotowanie niezbędnych dokumentów i środków finansowych nie jest jednak jedynym ograniczeniem dostępu polskich przedsiębiorców do środków unijnych, pochodzących z funduszu SAPARD. Specjaliści radzą przedsiębiorcom zainteresowanym wsparciem z tego źródła, aby dokładnie zapoznali się z treścią wniosku. Szczególną uwagę zwracają na załącznik nr 5.
- Nie każda inwestycja prowadzona w sektorach objętych programem SAPARD zostanie wsparta przez Unię. Załącznik nr 5 do wniosku o dotację zawiera listę produktów, których produkcja nie jest objęta refundacją. Składa się on z 11 stron, można więc przypuszczać, że każdy znajdzie tam "coś dla siebie" - podsumowuje Bogdan Gutkowski.
SAPARD jest programem wspierającym inwestycje, w branżach przetwórstwa mleczarskiego, mięsnego i rybnego, mające na celu: zwiększenie wielkości produkcji, poprawę jakości surowca, wprowadzanie nowych rozwiązań i technologii w zakresie produkcji. Inwestycje przedsiębiorców mają być finansowane ze środków własnych lub kredytów. Przedsiębiorca wykłada środki, a następnie po zakończeniu inwestycji otrzymuje zwrot ich części od Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa, która jest organem dystrybuującym fundusze SAPARD.
Pierwszą przeszkodą uniemożliwiającą wielu przedsiębiorcom dostęp do środków z funduszu SAPARD jest bardzo krótki okres, przeznaczony na przygotowanie niezbędnych dokumentów i środków własnych. Powoduje to, iż ze środków pomocowych skorzystać będą mogli niemal wyłącznie ci przedsiębiorcy, którzy i tak planowali przeprowadzenie danej inwestycji.
- Firmy przystępujące do programu muszą dysponować środkami finansowymi zapewniającymi swobodę przeprowadzenia inwestycji. W przypadku, gdy nie dysponują pełną kwotą, ale ich ogólna kondycja finansowa jest dobra, mogą się starać o kredyt inwestycyjny. Warto tu wspomnieć, iż inwestycje w sektorach, których dotyczy SAPARD, są kapitałochłonne. Ich przeciętna wysokość wynosi 5 mln zł. Aby złożyć wniosek o dofinansowanie, oprócz środków należy mieć również przygotowaną koncepcję inwestycji, podpartą biznesplanem. Jednak i na tym nie kończą się działania poprzedzające złożenie wniosku. Firma musi też posiadać wszystkie wymagane pozwolenia związane z realizacją przedsięwzięcia (sanitarne, weterynaryjne, itd.). Na to wszystko przeznaczono zaledwie 3 miesiące. To zbyt mało czasu - uważa Bogdan Gutkowski, dyrektor firmy Agencja Ochrony Środowiska z Koszalina, specjalizującej się m.in. przygotowywaniem niezbędnej dokumentacji wraz z wymaganymi pozwoleniami i uzgodnieniami, oraz pomocą w przygotowaniu finansowania inwestycji.
Sami przedsiębiorcy twierdzą, iż w pełni rozumieją zasadność stawianych im wymagań. Podkreślają oni jednocześnie, iż sprostanie im w wyznaczonym terminie graniczy niemalże z cudem.
Krótki okres przeznaczony na przygotowanie niezbędnych dokumentów i środków finansowych nie jest jednak jedynym ograniczeniem dostępu polskich przedsiębiorców do środków unijnych, pochodzących z funduszu SAPARD. Specjaliści radzą przedsiębiorcom zainteresowanym wsparciem z tego źródła, aby dokładnie zapoznali się z treścią wniosku. Szczególną uwagę zwracają na załącznik nr 5.
- Nie każda inwestycja prowadzona w sektorach objętych programem SAPARD zostanie wsparta przez Unię. Załącznik nr 5 do wniosku o dotację zawiera listę produktów, których produkcja nie jest objęta refundacją. Składa się on z 11 stron, można więc przypuszczać, że każdy znajdzie tam "coś dla siebie" - podsumowuje Bogdan Gutkowski.
Źródło: Puls Biznesu