Sokołów ma szansę na poprawę wyników
Zaliczana do krajowych potentatów branży mięsnej spółka chce w tym roku osiągnąć przychody na poziomie około 900 mln zł i wygenerować pierwsze od trzech lat zyski. W ocenie zarządu spółki, pojawiły się spore szanse na trwalszą poprawę wyników finansowych.
Osiągnięte w I półroczu 2002 roku rezultaty mogą sugerować, że mięsny potentat zaczyna odzyskiwać rentowność, wykazując wreszcie dodatni wynik na działalności operacyjnej. To pierwsze zyski, jakie spożywczy holding osiagnął po konsolidacji czterech zakładów (Sokołów, Jarosław, Farm Food i Mięstar), którą przeprowadzono w połowie 2000 roku. W pierwszych sześciu miesiącach tego roku Sokołów osiągając przychody na poziomie prawie 430 mln zł wygenerował zysk operacyjny wysokości ponad 3,8 mln zł.
Warto również podkreślić, że spółce udaje się systematycznie obniżać koszty. W I półroczu tego roku koszty sprzedaży zostały zredukowane o 3 proc., a koszty ogólnego zarządu o 13 proc. w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku. Duży udział w obniżaniu kosztów ma redukcja zatrudnienia. Obecnie w grupie Sokołów pracuje 3790 osób, podczas gdy jeszcze przed rokiem w przedsiębiorstwie istniały 4343 etaty.
W kolejnych miesiącach punktem zwrotnym w działalności Sokołowa może okazać się uruchomienie czterech dodatkowych linii produkcyjnych. Zaowocować to powinno 10-proc. wzrostem sprzedaży.
Dzięki nowej linii, podlaskie przedsiębiorstwo chce produkować specjalne produkty dla dzieci, które otrzymały rekomendację i prawo posługiwania się znakiem Instytutu Matki i Dziecka. Kolejną gamę nowych produktów Sokołów opracował przy okazji ostatniej wizyty papieża. Oprócz wspomnianych linii powstały specjalne technologie, dzięki którym uruchomiono produkcję wyrobów z dziczyzny oraz mięs kulinarnych. Wszystkie inwestycje związane z uruchomieniem i produkcją nowych marek mają pochłonąć 2 mln zł.
Spółka, która produkuje 12 tys. ton mięsa i jego przetworów miesięcznie, blisko 30 proc. swoich produktów rozprowadza przez sieć 34 własnych hurtowni. Kolejne 60 proc. w równych proporcjach spółka sprzedaje przez sieci hipermarketów oraz hurtownie zewnętrzne. Resztę sprzedaży zawdzięcza kontraktom eksportowym. W 2004 roku Sokołów chce eksportować 20 proc. swoich produktów. Połowa wysyłanego za granicę mięsa i jego wyrobów ma trafiać na rynki UE, a pozostała część będzie sprzedawana na Wschód, głównie do Rosji.
Dobre perspektywy, przed którymi stoi spółka, potwierdzają analitycy. W lipcowej rekomendacji specjaliści z CDM Pekao SA zalecają kupno akcji Sokołowa, wyceniając jego akcje na poziomie 2,7 zł. Na wczorajszej sesji papiery spółki warte były nieco ponad 2,2 zł.
Zdaniem analityków, akcje podlaskiej spółki są zdecydowanie najatrakcyjniejsze ze wszystkich oferowanych za pośrednictwem giełdy z branży mięsnej. Potwierdzają to również jej wskaźniki giełdowe. P/S spółki waha się na poziomie 0,26, a P/BV wynosi 0,7.
Osiągnięte w I półroczu 2002 roku rezultaty mogą sugerować, że mięsny potentat zaczyna odzyskiwać rentowność, wykazując wreszcie dodatni wynik na działalności operacyjnej. To pierwsze zyski, jakie spożywczy holding osiagnął po konsolidacji czterech zakładów (Sokołów, Jarosław, Farm Food i Mięstar), którą przeprowadzono w połowie 2000 roku. W pierwszych sześciu miesiącach tego roku Sokołów osiągając przychody na poziomie prawie 430 mln zł wygenerował zysk operacyjny wysokości ponad 3,8 mln zł.
Warto również podkreślić, że spółce udaje się systematycznie obniżać koszty. W I półroczu tego roku koszty sprzedaży zostały zredukowane o 3 proc., a koszty ogólnego zarządu o 13 proc. w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku. Duży udział w obniżaniu kosztów ma redukcja zatrudnienia. Obecnie w grupie Sokołów pracuje 3790 osób, podczas gdy jeszcze przed rokiem w przedsiębiorstwie istniały 4343 etaty.
W kolejnych miesiącach punktem zwrotnym w działalności Sokołowa może okazać się uruchomienie czterech dodatkowych linii produkcyjnych. Zaowocować to powinno 10-proc. wzrostem sprzedaży.
Dzięki nowej linii, podlaskie przedsiębiorstwo chce produkować specjalne produkty dla dzieci, które otrzymały rekomendację i prawo posługiwania się znakiem Instytutu Matki i Dziecka. Kolejną gamę nowych produktów Sokołów opracował przy okazji ostatniej wizyty papieża. Oprócz wspomnianych linii powstały specjalne technologie, dzięki którym uruchomiono produkcję wyrobów z dziczyzny oraz mięs kulinarnych. Wszystkie inwestycje związane z uruchomieniem i produkcją nowych marek mają pochłonąć 2 mln zł.
Spółka, która produkuje 12 tys. ton mięsa i jego przetworów miesięcznie, blisko 30 proc. swoich produktów rozprowadza przez sieć 34 własnych hurtowni. Kolejne 60 proc. w równych proporcjach spółka sprzedaje przez sieci hipermarketów oraz hurtownie zewnętrzne. Resztę sprzedaży zawdzięcza kontraktom eksportowym. W 2004 roku Sokołów chce eksportować 20 proc. swoich produktów. Połowa wysyłanego za granicę mięsa i jego wyrobów ma trafiać na rynki UE, a pozostała część będzie sprzedawana na Wschód, głównie do Rosji.
Dobre perspektywy, przed którymi stoi spółka, potwierdzają analitycy. W lipcowej rekomendacji specjaliści z CDM Pekao SA zalecają kupno akcji Sokołowa, wyceniając jego akcje na poziomie 2,7 zł. Na wczorajszej sesji papiery spółki warte były nieco ponad 2,2 zł.
Zdaniem analityków, akcje podlaskiej spółki są zdecydowanie najatrakcyjniejsze ze wszystkich oferowanych za pośrednictwem giełdy z branży mięsnej. Potwierdzają to również jej wskaźniki giełdowe. P/S spółki waha się na poziomie 0,26, a P/BV wynosi 0,7.
Źródło: Puls Biznesu