Zainteresowanie wołowiną na eksport
W minionym tygodniu odnotowano dalszy spadek cen półtusz wieprzowych. Za mięso kl. "R" płaci się obecnie na giełdach 4,70-4,80 zł/kg. Niżej notowane są wszystkie najlepsze gatunki wieprzowiny, w tym szynka i schab. Powodem tej sytuacji jest w dalszym ciągu niewielki popyt na droższe wyroby na rynku detalicznym.
Na razie nie ma też zainteresowania mięsem tanim: głowami, skórkami i podrobami. Zdaniem Dariusza Stawskiego z Domu Handlowego Agro, zapotrzebowanie na te surowce zwiększy się dopiero wtedy, gdy nastąpi ochłodzenie. Wówczas zwykle rośnie popyt na wędliny podrobowe.
Nadal mały jest eksport wieprzowiny na wschód. Okresowo wzrosła jedynie sprzedaż słoniny do Rosji. Ostatnio giełdy odnotowują jednak więcej pytań o tłuszcze drobne. Być może jest to zapowiedź nowych transakcji.
Wyraźnie ożywił się rynek wołowiny. Zaczynają kompletować dostawy mięsa ci, którzy wygrali przetargi na eksport ćwierci bez kości, z dopłatami. Wołowiną coraz częściej interesują się nie tylko odbiorcy z byłych krajów ZSRR, lecz także z Bułgarii i Rumunii.
Od kilku tygodni nie mają powodów do narzekań producenci drobiu. Duży jest popyt na filety z piersi indyka i kurczaka na potrzeby przemysłu przetwórczego. Powodzenie mają także świeże kurczaki i udka drobiowe.
Na razie nie ma też zainteresowania mięsem tanim: głowami, skórkami i podrobami. Zdaniem Dariusza Stawskiego z Domu Handlowego Agro, zapotrzebowanie na te surowce zwiększy się dopiero wtedy, gdy nastąpi ochłodzenie. Wówczas zwykle rośnie popyt na wędliny podrobowe.
Nadal mały jest eksport wieprzowiny na wschód. Okresowo wzrosła jedynie sprzedaż słoniny do Rosji. Ostatnio giełdy odnotowują jednak więcej pytań o tłuszcze drobne. Być może jest to zapowiedź nowych transakcji.
Wyraźnie ożywił się rynek wołowiny. Zaczynają kompletować dostawy mięsa ci, którzy wygrali przetargi na eksport ćwierci bez kości, z dopłatami. Wołowiną coraz częściej interesują się nie tylko odbiorcy z byłych krajów ZSRR, lecz także z Bułgarii i Rumunii.
Od kilku tygodni nie mają powodów do narzekań producenci drobiu. Duży jest popyt na filety z piersi indyka i kurczaka na potrzeby przemysłu przetwórczego. Powodzenie mają także świeże kurczaki i udka drobiowe.
Źródło: Rzeczpospolita